Zwycięstwo Andrzeja Dudy może wiele zmienić w obozie rządzącym. Zjednoczona Prawica nie jest monolitem, pęka w szwach, a wewnątrz toczy się wojna domowa.
Gdy urośniesz zbyt mocno…
Politycy nie lubią, gdy w ich środowisku ktoś urośnie zbyt mocno. A tak stało się z Mateuszem Morawieckim. Nie dość, że on, były doradca Donalda Tuska, jest dziś szefem rządu, to jeszcze ponoć ma zostać wiceszefem PiS. Do tego dochodzi jego cicha współpraca z Jarosławem Gowinem.
Powyższe budzi niepokój Brudzińskiego, Szydło, Ziobry i Kurskiego. Chcą oni całkowitego upadku Gowina i potem Morawieckiego. Pewne jest, że marzy o tym też Zbigniew Ziobro, który może na pozbyciu się obecnego premiera z pierwszego szeregu Zjednoczonej Prawicy zdecydowanie skorzystać.
Nowy koalicjant?
W tle toczy się też gra z ludowcami. Jak sugeruje Onet, jeszcze przed II turą wyborów politycy z Nowogrodzkiej przyszli do Polskiego Stronnictwa Ludowego z propozycją wejścia tej partii do rządu oraz zawarcia koalicji w sejmikach wojewódzkich. Ponoć jak na razie Władysław Kosiniak-Kamysz na nią nie odpowiedział…
Wszystko jednak łączy się w spójną całość, bowiem w PiS mówi się o planowej rekonstrukcji gabinetu ministrów.
Zmiany w Pałacu
To nie koniec. Nie jest jasne, co będzie się działo w Pałacu. Choć Andrzej Duda wygrał walkę o reelekcję, nie wiadomo, czy w jego otoczeniu pozostaną ci sami ludzie. Zapewne przy prezydencie nadal będziemy widzieć Błażeja Spychalskiego i Wojtka Kolarskiego. Tak “Wyborczej” sugeruje źródło gazety z obozu głowy państwa. Kolarski to zresztą współpracownik Andrzeja Dudy jeszcze z krakowskich czasów i jego wieloletni doradca.
– Przeraża go myśl, że miałby szukać pracy, a dwa, jest lojalny do bólu, bardzo się wyrobił i ciężko pracował w kampanii – mówi rozmówca dziennika.
Pracę zachowa zapewne też Marcin Kędryna, dyrektor biura prasowego, przyjaciel prezydenta od szkolnych lat.
Pracę może jednak stracić szefowa Kancelarii Halina Szymańska. Źródła “Wyborczej” mówią zaś, że Duda jest rozczarowany swoją główną prawniczką Anną Surówką-Pasek.
Niezależny prezydent?
Ważniejszym pytaniem jest jednak to, jakim prezydentem w czasie drugiej kadencji będzie Duda. Czy faktycznie wywalczy sobie niezależność? Teoretycznie mógłby, bowiem i tak nie może już starać się o trzecią kadencję. Tyle że jest za młody na emeryturę, więc nie może tak szybko odejść z polityki. Może marzy mu się własna partia albo fotel premiera? W każdym razie wątpliwe, by zbyt mocno stawiał się prezesowi i PiS-owi.
Źródło: Onet, wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
