– Jeden zakłada szczyt czwartej fali pandemii w ciągu dwóch tygodni w granicach 25-30 tys. zakażeń dziennie, drugi odsuwa apogeum w czasie na pierwszą połowę grudnia z pułapem 35-40 tys. przypadków – powiedział minister zdrowia. Polityk zaznaczył, że „jest mało prawdopodobne”, aby tegoroczne święta Bożego Narodzenia zostały „zakłócone dodatkowymi restrykcjami”. Rząd rozważyłby wprowadzenie obostrzeń przy utrzymującym się poziomie 35-40 tys. Zakażeń dziennie.
Rzecznik rządu Piotr Müller przyznał w rozmowie na antenie Radia Plus, że istnieje ryzyko wprowadzenia lockdownu. Jak zauważył, liczba zakażeń stale rośnie.
– Mogą być rozwiązania sektorowe, podobnie jak to miało miejsce w poprzednich miesiącach. Dlatego apelujemy cały czas o szczepienie się, bo to jest jedyna bariera, która może przed tym zabezpieczyć – stwierdził rzecznik. – Ostatnią rzeczą, którą chcielibyśmy zrobić, to kolejny lockdown. W związku z tym budujemy tak system zdrowia – dodatkowe łóżka, czy szpitale tymczasowe, żeby lockdownu nie trzeba było wprowadzać – dodał Piotr Müller.
Źródło: Ministerstwo zdrowia, Radio Plus
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU