Do Jarosława Kaczyńskiego zaczyna docierać, że Polska może nie dostać z Unii Europejskiej żadnych pieniędzy. – Ziobro wpuścił go w kanał – mówią w partii.
Wprost.pl przeanalizowało ostatnie wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Sprawa dotyczy unijnych pieniędzy, które są powiązane z likwidacją Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (IDSN). Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki już kilka miesięcy temu obiecywali, że podejmą konkretne ruchy związane z całkowitym zamrożeniem działania Izby. Do dzisiaj nie ma ustawy i nikt nie wie, czy w ogóle dojdzie do ubezwłasnowolnienia IDSN.
Dwa wywiady
Wprost.pl wziął na tapetę dwa wywiady, które ukazały się w ostatnim czasie. Jarosław Kaczyński rozmawiał z prorządowym tygodnikiem “Sieci”, a Zbigniew Ziobro z dziennikarzami “Rzeczpospolitej”. Prezes PiS powiedział, że likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN jest problemem dla obozu władzy, a na przeszkodzie stoi wewnątrzkoalicyjne relacje między partnerami. Kaczyński po raz kolejny podkreślił, że chęć dekapitacji IDSN wyszła od nich, a nie odbywa się pod naciskiem Unii Europejskiej.
Z kolei Zbigniewa Ziobro na łamach “Rzeczpospolitej” powiedział, że “nie należy likwidować Izby Dyscyplinarnej poprzez realizację orzeczenia TSUE”. W ocenie ministra sprawiedliwości, TSUE przekroczyło swoje kompetencje – Bezprawnie wydał decyzję o zawieszeniu części konstytucyjnego organu państwa, jakim jest Sąd Najwyższy – powiedział. Podkreślił przy tym, że Izbę można zlikwidować, ale pod warunkiem kompleksowej reformy. Ustawy w tej sprawie leżą już na biurku prezydenta, ale jest impas w rozmowach. Głowie państwa nie podobają się zaproponowane rozwiązania.
Wpuścił go w kanał
Do Jarosława Kaczyńskiego zaczyna docierać w jak trudnym znalazł się położeniu – Jarosław Kaczyński zrozumiał, że Zbigniew Ziobro wpuścił go w kanał. Minister sprawiedliwości nastawiał go przeciwko UE, mówił że Morawiecki stosuje politykę uległości wobec Komisji Europejskiej. Teraz Kaczyński zaczyna się obawiać, czy w ogóle dostaniemy pieniądze z Unii – mówi rozmówca Wprost.pl
Prawdopodobnie dlatego w ostatnim czasie pojawiły się informacje, że prezes najchętniej wyrzuciłby z rządu Zbigniewa Ziobrę, ale nie jest w stanie tego zrobić. Prezes wie, że pozbycie się lidera Solidarnej Polski otwiera mu drogę do unijnych pieniędzy. Trzy dni temu pojawiła się nawet giełda nazwisk polityków skupionych wokół Zbory, których PiS mógłby przejąć. Sęk w tym, że rozbicie tego zwartego oddziału nie będzie takie proste.
Źródło: Wprost.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
