Opozycja wciąż próbuje się otrząsnąć z wpadki, jaką zakończyło się procedowanie obywatelskiego projektu ustawy „Ratujmy Kobiety”. Tematem, który może pomóc ruszyć PO i .N do przodu, jest kontynuowanie procesu zjednoczenia obozu przeciwników dobrej zmiany. Zdarzenia w Sejmie pokazały bowiem jak bardzo podzielona, niekompetentna i niezdolna do wspólnego wysiłku jest opozycja. Obalenie tego wizerunku jest w tym momencie zadaniem kluczowym. Nowoczesna zdała sobie najwyraźniej z tego sprawę, stąd próbuje zmienić temat debaty publicznej i narzucić mediom nową narrację. Służy temu wyjście z inicjatywą kolejnego kroku ku zjednoczonej opozycji. W poniedziałek chęć zawarcia koalicji przy wyborach do Sejmików wyraziła Katarzyna Lubnauer. Dziś temat kontynuowała Kamila Gasiuk-Pihowicz wskazując, że przewodnicząca .N odbyła szereg spotkań z PO i PSL i wystosowała do partnerów jasną propozycję dotyczącą wyborów.
Przewodnicząca klubu zastosowała przy tym sprytną zagrywkę wskazując na “odpowiedzialność zwłaszcza ze strony tej największej partii opozycyjnej”. Negocjacje nie będą łatwe, stąd Nowoczesna wychodząc z taką inicjatywą zabezpiecza się, aby obarczyć PO winą za ewentualną klęskę rozmów.
Nowoczesna w zjednoczeniu opozycji najbardziej obawia się utraty własnej tożsamości i stania się polityczną przystawką Platformy Obywatelskiej. Stad sceptycyzm .N do choćby propozycji powołania wspólnego prezydium klubów parlamentarnych. Kamila Gasiuk-Pihowicz w tym zakresie nie ogłasza zmiany podejścia partii, wręcz przeciwnie podkreśla, że koalicja musi opierać się na poszanowaniu tożsamości partnerów i konkretnych wartościach.
“Będziemy rozmawiali o strategii politycznej. Tak jak patrzymy na ostatnie sondaże i trendy, które z tych sondaży wynikają, rzeczywiście rysuje się dosyć jasna sytuacja, że jedyną drogą, aby przełamać to, co wynika z tych sondaży, aby podjąć walkę z PiS, jest rzeczywiście pójście do wyborów w koalicji. Ale takiej koalicji, która będzie oparta na pewnych wartościach – przy zachowaniu tożsamości podmiotów, które będą wchodziły w skład tej koalicji”.
Obszar wartości jest jednak dla opozycji równie dużym wyzwaniem jak sprawy personalne. Zjednoczona opozycja jako projekt bezideowego wspólnego frontu z jedynym hasłem “nie chcemy PiS” nie ma racji bytu. PiS silny jest swoją ideologią, wizją Polski, która przekonała miliony. Zjednoczenie opozycji jest wskazane, aby w końcu skupiono się na punktowaniu rządu zamiast waśniach w obozie przeciwników PiS. Jednak wymaga to sformułowania własnej wizji Polski, która przy różnych aspiracjach poszczególnych ugrupowań może okazać się niemożliwa. Rozmowy o zjednoczeniu mogą przynieść opozycji parlamentarnej trochę oddechu po niedawnych wydarzeniach, ale wkrótce może się okazać, ze PO i .N stracą monopol w tym temacie. Na horyzoncie widać bowiem mobilizację oburzonych środowisk lewicowych, które jeśli się zjednoczą, to już takiego problemu z pokazaniem spójnej wizji ideowej mieć nie będą. Bez przejścia z medialnych deklaracji do konkretów opozycja parlamentarna może przespać swoją okazję.
Źródło: interia.pl
fot. flickr /Sejm RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU