O co jednak tak naprawdę w tym wszystkim chodzi? O władzę! Ziobro wie już, że po odejściu Kaczyńskiego on sam nie ma szans na zostanie szefem PiS-u. Tym będzie najprawdopodobniej Morawiecki. Co może więc począć niedoszły delfin? Musi zbudować partię, która zawsze przyciągnie do siebie na tyle dużą liczbę wyborców, by ugrupowanie z Nowogrodzkiej nie mogło bez niej rządzić. Jak to zrobić? Oprzeć się na najbardziej konserwatywnym elektoracie. Na tle “liberalnego” PiS-u Morawieckiego Solidarna Polska będzie wypadała na tyle wiarygodnie, że powinna w każdych wyborach wywalczyć kilka kluczowych mandatów, a przez to może i miejsc w rządzie.
Wewnątrz koalicji trwa więc wojna domowa. Celem jest władza za 3 lata. Czy jednak konserwatywny elektorat podąży za Ziobrą? Przekonamy się przy okazji kolejnych wyborów.
Źródło: Newsweek
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU