– Odszkodowanie musi być współmierne do innych odszkodowań, które otrzymywały osoby znacznie dłużej przebywające w więzieniach, czy też traciły życie – mówił Zbigniew Ziobro, gdy został zapytany o kwestię zadośćuczynienia dla sanitariuszki batalionu „Zośka” Anny Jakubowskiej, znanej jako „Paulinka”. Dziś ma się odbyć w tej sprawie rozprawa przed warszawskim sądem.
Odszkodowanie dla Paulinki
W poniedziałek na konferencji prasowej w Elblągu dziennikarka TVN24 zapytała Ziobrę, czy „nie wstydzi się działań prokuratury zmierzających do obniżenia kwoty odszkodowania dla powstanki Anny Jakubowskiej, znanej jako «Paulinka»”.
O co chodzi? O to, że Jakubowska spędziła w stalinowskim więzieniu ponad pięć lat. Dopiero w grudniu ubiegłego roku sąd przyznał jej zadośćuczynienie i to w wysokości 9 mln zł. Tyle że prokuratura i prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Piotr Schab uznali, że… to za dużo. Wniesiono apelację. Następnie minister sprawiedliwości polecił Prokuraturze Krajowej przeprowadzenie „pilnej – ze względu na zaawansowany wiek” Jakubowskiej analizy zasadności wniesienia apelacji.
Finał jest jednak dość smutny. Słynna sanitariuszka batalionu „Zośka” zmarła 13 lipca. Teraz sprawą zajęli się jej dwaj synowie, którzy nadal domagają się zadośćuczynienia.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
