Na konferencji prasowej Zbigniewa Ziobry ministra sprawiedliwości zapytano o pewną niewygodną dla niego sprawę. Polityk nie tylko nie odpowiedział, ale jeszcze dodatkowo pouczył dziennikarkę, która zadała takie pytanie.
Ziobro nie lubi niewygodnych pytań?
Po konferencji dotyczącej wniosku Komisji Europejskiej o nałożenie kar finansowych na Polskę, dziennikarze usłyszeli sugestie, by Ziobrze zadawać pytania tylko w temacie tej konferencji. Dziennikarka “Faktów” TVN zapytała jednak lidera Solidarnej Polski o coś innego. O sprawę wycieków rzekomych e-maili ważnych polskich polityków.
– Panie ministrze, czy w śledztwie dotyczącym afery mailowej został już przesłuchany premier, a jeżeli nie, to kiedy będzie przesłuchany? – pytała.
W odpowiedzi najpierw została upomniana przez prowadzącego konferencję, który stwierdził, że “dość jasno określił zasady”.
Gdy się nie poddawała, głos zabrał Ziobro.
– Pani stacja doskonale zdaje sobie sprawę, że na tematy prokuratorskie zawsze bardzo chętnie odpowiadam na konferencji w budynku prokuratury. Rzeczywiście pełnię dwa różne urzędy, które łączą się z innymi zasadami współpracy z państwem. Jeżeli na bieżąco macie państwo jakieś pytania, to biuro prasowe prokuratury krajowej, jak i Ministerstwa Sprawiedliwości, jest zawsze do państwa dyspozycji. W Ministerstwie Sprawiedliwości regułą jest, że odpowiadam na tematy związane ze sferą sądownictwa. Jeżeli chodzi o prokuraturę, z przyjemnością odpowiem na to pytanie, kiedy spotkamy się w prokuraturze – odparł.
Do tego odesłał dziennikarkę do prokuratury. Stwierdził też, że na jego konferencjach będą utrzymywane zasady – nikt nie będzie pytał o kwestie nie związane z tematem wydarzenia.
Afera mailowa
Przypomnijmy, że od paru miesięcy w sieci można znaleźć print screeny rzekomych maili ważnych polskich polityków. To wiadomości, które ponoć wykradziono z konta e-mail szefa kancelarii premiera, Michała Dworczyka. Podobno za atakiem hakerskim na jego skrzynkę stali rosyjscy cyberprzestępcy.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU