Warszawska prokuratura wszczęła wczoraj śledztwo w sprawie organizacji wyborów w czasie epidemii. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła prywatna osoba. Śledztwo miało być prowadzone w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia za co grozi osiem lat, a gdy skutkuje to śmiercią, nawet dwanaście.
Śledztwo trwało… 3 godziny i zostało umorzone przez zwierzchników pani prokurator Ewy Wrzosek, która je podjęła. W rozmowie z Onet.pl, jako główną przesłankę mającą wpływ na decyzję o uruchomieniu śledztwa, podaje opinię Polskiego Towarzystwa Epidemiologów sporządzoną dla Senatu. Raport wyraźnie wskazywał, że przeprowadzenie wyborów przyczyni się do rozprzestrzeniania wirusa – Również ogólnodostępne opinie innych ekspertów i wirusologów jasno wskazują, że wybory w każdej formie – również korespondencyjnej – mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób – mówi w rozmowie śledcza.
Szefostwo Prokuratury Okręgowej w Warszawie po trzygodzinnym namyśle poinformowało o umorzeniu – Z uwagi na to, że ostateczny termin wyborów jest nieznany i jest jeszcze przedmiotem prac legislacyjnych parlamentu. Decyzja o wszczęciu śledztwa została podjęta na podstawie doniesienia prywatnej osoby przeciwko rzecznikowi PiS cytowanemu na portalu polityczek.pl nie miała faktycznego ani prawnego uzasadnienia – powiedziała Onetowi prokurator Mirosława Chyr, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej.
Prokurator Ewa Wrzosek mówi, że nie spotkała się z czymś takim przez 25 lat pracy – To chyba najszybsze śledztwo świata, bo trwało łącznie jakieś trzy godziny. Przez ponad 25 lat pracy nie spotkałam się z czymś takim. Nie wiem przez kogo zostało to śledztwo umorzone i w jakim trybie. Przecież w tej sprawie nie zostały wykonane żadne czynności procesowe.(…)Bardzo chciałabym poznać uzasadnienie tej decyzji i dowiedzieć się jaka była podstawa prawna tego działania – mówi Onetowi.
Źródło Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU