Stwierdził, że chce porozmawiać z prezydentem „żądaniach Komisji Europejskiej” i „groźbach niewypłacania środków europejskich należnych Polsce, jeżeli chodzi o prymat polskiej konstytucji i nadrzędność nad traktatami europejskim”.
Ziobro stwierdził też, że „nie zgadza się na nierówne traktowanie Polaków i Niemców”. Jak powiedział, Usrula , von der Leyen wie „że w jej kraju wyłącznie politycy wybierają sędziów ichniejszego SN”.
– Ma czelność pouczać Polaków, że nie można nam nawet pośrednio wprowadzać parlamentu do powołania Sądu Najwyższego, bo w ten sposób łamiemy standardy prawa europejskiego – grzmiał Ziobro. Z jego ust padło też dziwne porównanie.
– Czasami w polityce jest wybór między dżumą a cholerą, pamiętam był pan Timmermans i pani von der Leyen, jeśli był taki wybór, to doprawdy nie wiem, jaki byłby wybór lepszy – uznał minister sprawiedliwości.
Czytaj również:
- Elżbieta Witek ma gest! Kolejna kontrowersyjna decyzja pani marszałek, niektórzy mogliby tylko o tym pomarzyć
- Rosja odpowiada na propozycje USA i wyrzuca amerykańskiego dyplomatę. Biden ostrzega: ryzyko inwazji wysokie
- Krótka pamięć Kaczyńskiego. Niedawno sam to zachwalał, dziś bezlitośnie wskazuje winnych. “Błędem było powierzenie…”
Źródło: WP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU