PiS szykuje się do wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Potwierdziła to w zeszłym tygodniu minister Marlena Maląg na antenie TV Trwam. Czy rząd zrobi to wbrew woli obywateli? Sondaż opublikowany w „Rzeczpospolitej” pokazuje, że zdecydowana większość Polaków jest przeciwna temu pomysłowi.
Ziobro potwierdza wypowiedzenie konwencji
Konwencja stambulska to potoczna nazwa Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Rząd od pewnego czasu daje sygnały, że planuje wypowiedzieć ratyfikowaną przez Polskę w 2015 roku umowę. Pretekstem stała się inicjatywa Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego i Instytutu Ordo Iuris. Organizacje planują złożyć do Sejmu obywatelski projekt „Tak dla rodziny, nie dla gender”. Jednym z jego założeń jest wypowiedzenie konwencji.
– Znalazły się w niej zapisy o charakterze ideologicznym, z którymi się nie zgadzamy. Jednym z nich jest konstruowanie pojęcia tzw. płci kulturowej w opozycji do płci biologicznej – powiedział dziś Zbigniew Ziobro i zapowiedział, że już w poniedziałek w ministerstwie rodziny pojawi się wniosek o rozpoczęcie prac nad wypowiedzeniem konwencji.
– Polskie prawo jest wzorcowe, jeśli chodzi o ochronę kobiet przed przemocą – stwierdził Ziobro podczas konferencji prasowej. – Proszę, by nie ulegać propagandzie lewackiej i komunistycznej, że ktoś, kto jest przeciwko tej konwencji, jest przeciwko działaniom zapewniającym kobietom ochronę – dodał minister.
W piątek w Warszawie odbył się protest pod hasłem „Nie dla legalizacji przemocy domowej”. Jego organizatorami były między innymi Centrum Praw Kobiet, Warszawskie Dziewuchy, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Wielka Koalicja za Równością i Wyborem i Warszawski Strajk Kobiet. Protestujący manifestowali między innymi przed siedzibą Ordo Iuris i Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Szefową tego resortu jest Marlena Maląg, która potwierdziła w TV Trwam, że rząd planuje wypowiedzenie konwencji stambulskiej. Uczestnicy manifestacji nawoływali minister do dymisji.
Tymczasem RMF24 nieoficjalnie ustaliło, że Marlena Maląg mogła… pomylić partyjny przekaz. Pomyłkę tę wykorzystał Zbigniew Ziobro, by nadać tempa sprawie wypowiedzenia konwencji.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU