Fundusz Sprawiedliwości, będący pod butem Solidarnej Polski, jest przedmiotem kontroli NIK. Syn Banasia potwierdza, że Zbigniew Ziobro ma się czego bać.
Po zatrzymaniu Syna, Marian Banaś wydał oświadczenie. Podkreślił w nim, że “zaistniała sytuacja nie wpłynie w żaden sposób na dalsze działanie Najwyższej Izby Kontroli”. – Zapewniam w tym miejscu, że jakiekolwiek działania wymierzone w moich bliskich nie spowodują odstąpienia przeze mnie od powierzonych mi obowiązków – mówił szef NIK. Dodał, że NIK prowadzi szereg kontroli, a wśród nich jest Fundusz Sprawiedliwości, który jest pod butem polityków Solidarnej Polski.
– W tym zakresie pragnę zwrócić uwagę, że jedną z najważniejszych kontroli przeprowadzonych przez Izbę w ostatnich latach jest kontrola dotycząca Funduszu Sprawiedliwości, której dysponentem jest minister sprawiedliwości – powiedział Marian Banaś. Dał do zrozumienia, że już zapoznał się z ustaleniami przeprowadzonej kontroli.
Gościem TVN24 był Jakub Banaś, syn prezesa NIK. Banaś junior jest społecznym doradcą w NIK. W programie “Jeden na jeden” został zapytany, czy według niego wyniki kontroli Funduszu Sprawiedliwości, nie będą na rękę Zbigniewowi Ziobrze. Jakub Banaś powiedział, że nie zapoznał się z tymi materiałami, bo nie ma do nich dostępu, ale jak to określił – “ma swoje źródła”.
– Natomiast wiem z przekazów medialnych i też, ze swoich źródeł, że fundusz sprawiedliwości to jest po prostu, można powiedzieć skarbonka Solidarnej Polski i przypuszczam, że Najwyższa Izba Kontroli, nie Marian Banaś, tylko kontrolerzy, konkretni kontrolerzy, konkretni ludzie wykonali dobrze swoją robotę – powiedział w TVN24.
Pytanie brzmi – czy na dniach będziemy mieli przeciek z Najwyższej Izby Kontroli na temat Funduszu Sprawiedliwości? Prawdopodobieństwo takiej publikacji jest wysokie.
Źródło: TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU