Choć Porozumienie Jarosława Gowina wyraźnie się uspokoiło i nie stawia się już Prawu i Sprawiedliwości (PiS), teraz na barykady idzie Solidarna Polska. Partia Zbigniewa Ziobry wyraźnie chce wykorzystać ostatnie kontrowersje związane z nowymi pomysłami unijnych urzędników, by wzmocnić swoją pozycję przed spodziewaną rekonstrukcją rządu.
Solidarna Polska vs. UE
O co dokładnie chodzi? Otóż UE chce uzależnić wypłacanie środków pomocowych w czasie kryzysu gospodarczego krajom biorąc pod uwagę to, jaki panuje w nich stopień praworządności. Sam Zbigniew Ziobro manipuluje w tym wypadku swoim przekazem do wyborców i twierdzi, że Unia chce w ten sposób wymusić na Polsce m.in. legalizację małżeństw homoseksualnych.
Ponoć wewnątrz Zjednoczonej Prawicy doszło na tym polu do konfliktu. Premier Mateusz Morawiecki chciał zmiękczyć przekaz władz, ale Ziobro mu to uniemożliwił. Lider Solidarnej Polski zażądał jasnej uchwały rządu, a następnie wspólnie z Kaczyńskim wymógł twarde “nie”, jak relacjonuje dziennikowi.pl jeden ze współpracowników ministra sprawiedliwości.
Walka o stołki?
Jest jednak wielce prawdopodobne, że to tylko kolejna odsłona wojny domowej w Zjednoczonej Prawicy. Porozumienie, po ostatniej wolcie w czasie pandemii i walce o przeniesienie wyborów prezydenckich na inny termin, ma słabszą pozycję w obozie rządzącym. Zapewne nie będzie miało odwagi ponownie postawić się w czasie planowanej rekonstrukcji rządu.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
