Solidarna Polska nie odpuszcza. Ziobryści domagają się zmian w prezydenckim projekcie ustawy o Sądzie Najwyższym. W przeciwnym razie partia Ziobry rozważy opuszczenie rządu.
Na początku lutego Andrzej Duda zaprezentował własny projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Zakładał on likwidację Izby Dyscyplinarnej, a jej członkowie mogliby przejść w stan spoczynku bądź do innej izby SN. W miejsce ID zostałaby powołana Izba Odpowiedzialności Zawodowej. W projekcie znajduje się też zapis o procedurze „testu bezstronności sędziego”. Obywatel może żądać takiego sprawdzianu wobec sędziego w jego sprawie.
Projekt powstał w jednym celu – chodzi o to, by Komisja Europejska zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy i odblokowała unijne miliardy. Warunek Brukseli jest jeden – wycofanie się z kontrowersyjnych zmian w sądownictwie, które wprowadził rząd PiS, a w szczególności – właśnie Izby Dyscyplinarnej. Przyjęcie projektu Dudy powinno usatysfakcjonować Komisję.
Nie satysfakcjonuje jednak Zbigniewa Ziobry i jego ugrupowania, które nie ukrywa swojej niechęci do UE.To w zasadzie bojkot ziobrystów sprawia, że do Polski nie popłynęły jeszcze unijne miliardy. Minister czuje się mocny, bo wie, że PiS ma w Sejmie kruchą większość. Jeśli Solidarna Polska nie będzie głosować wraz z PiS, Jarosław Kaczyński nie uzbiera większości. Dlatego Ziobro odważnie mówi o wecie i straszy Nowogrodzką odejściem z rządu.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
