Scenka, która miała miejsce podczas zebrania sejmowej komisji energii, klimatu i aktywów, idealnie obrazuje stan, w jakim znalazła się Zjednoczona Prawica. Tam nikt nikomu nie ufa.
Kontrowersyjna poprawka
W środę zebrały się sejmowe komisje energii, klimatu i aktywów oraz finansów publicznych i zajmowały się rządowym projektem ustawy o dodatku węglowym. Zapisano w nim m.in. nowe przepisy dotyczące Bankowego Funduszu Gwarancyjnego oraz procedury przejmowania banków.
Szeroko dyskutowana była jedna z poprawek. Zapis ten przewidywał dokapitalizowanie przejmowanej instytucji finansowej z budżetu państwa. Politycy opozycji domagali się szerszych wyjaśnień. Krystyna Skowrońska z KO poprosiła o wyjaśnienie mechanizmu wsparcia i informację, jakie konsekwencje dla budżetu będzie miała poprawka. Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 pytała zaś, jaką kwotą Skarb Państwa planuje dofinansowywać instytucje w celu „umożliwienia przymusowej restrukturyzacji i wejścia w procedurę resolution”. Wskazała, że wnioskodawcą poprawki musi być rząd i Ministerstwo Finansów, bo „posłowie sami z siebie takich poprawek nie składają”.
Nic na gębę!
I tu zaczęły dziać się ciekawe rzeczy. Przewodniczący Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, czyli nie kto inny jak Marek Suski, poprosił wiceministra finansów Piotra Patkowskiego o stanowisko rządu do tej poprawki. Ale nic na gębę! Suski chciał mieć na piśmie, że poprawka jest uzgodniona z rządem.
Oni już nie ufają nawet sami sobie :))
Na nagraniu moment, kiedy Marek Suski prosi wiceministra finansów Piotra Patkowskiego, żeby ten złożył na piśmie oświadczenie, że poprawka jest uzgodniona z rządem inaczej nie będzie poddana pod głosowanie.
Prawo bankowe w ustawie węglowej! pic.twitter.com/UugjbFZg3Y— Klaudiusz Slezak 🚴♂️ (@KlaudiuszSlezak) July 21, 2022
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU