Rosyjska propaganda zaliczyła poważną wpadkę. Chodzi o wideo z poligonu Zachodniego Okręgu Wojskowego. Ten odwiedził minister obrony Rosji Siergiej Szojgu. To tam szkoleni są nowo zmobilizowani. Na filmie słychać wiele strzałów. Jest jednak jedno “ale”.
Wpadka
Szojgu chciał zobaczyć, jak idzie szkolenie nowych żołnierzy. Z tej okazji nagrano propagandowe video. Problem w tym, że kanał telewizyjny “Ukraina365” przeanalizował film klatka po klatce.
Okazało się, że żołnierze nie dostali w ogóle magazynków. Odgłosy strzałów, jakie słychać w tle, zostały więc dograne!
Z jednej strony, zmobilizowani nie dostali zapewne ostrej amunicji prawdopodobnie dla zapewnienia bezpieczeństwa ministrowi obrony. Z drugiej, wygląda to teraz komicznie.
Kiepski stan rosyjskiej armii
Wojna na Ukrainie przypomina trochę konflikt ZSRR z Finlandią z 1939 r. Wtedy także na jaw wyszło, jak wojska radzieckie nie są przygotowane do prowadzenia walk.
Teraz także Moskwa zakładała ponoć szybkie rzucenie Kijowa na kolana. Ugrzęzła jednak w tym kraju na wiele miesięcy i wątpliwe, by konflikt ten miał szybko się zakończyć.
Jeśli wierzyć niektórym doniesieniom, wielu z rezerwistów przebywa w tragicznych warunkach, bez dostępu do wody i ogrzewania. Nie mają też sprzętu, jaki widać na propagandowych materiałach armii rosyjskiej. Czy z takimi żołnierzami można wygrać wojnę?
Historia Rosji pokazuje, że władze nie mają dużego szacunku do zwykłych ludzi i szeregowych wojskowych. Siła tego kraju polegała nierzadko na masie, a nie mądrej strategii. Czy teraz Putin chce pokonać Ukrainę w taki sam sposób?
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
