– Sankcje wobec Rosji zagrażają całemu światu – powiedział w środę prezydent Rosji Władimir Putin. Słowa padły w czasie forum ekonomicznego we Władywostoku.
Putin atakuje Zachód
Prezydent Rosji, jak ma to w zwyczaju, atakował Zachód, który, w jego odczuciu, od dawna prowadzi swoistą wojnę kulturową. Kraje zachodnie chciały ponoć narzuć jego ojczyźnie swój styl życia.
Powyższe wpisuje się w ogólną ideologię Kremla, który stara się uchodzić na ostoję ruskiej tradycji, konserwatyzmu i częściowo “zbieracza ruskich ziem”.
Putin wszedł też na tematy gospodarcze i zagroził, że planuje rozmawiać z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Chodzi o możliwe ograniczenie eksportu zboża i żywności z Ukrainy do Europy. Jak podkreślił, produkty te nie są wysyłane do “najbiedniejszych krajów, które ich potrzebują”. – Niemal całe zboże eksportowane z Ukrainy trafia do krajów UE – przekonywał.
Potem powrócił do swojej mocarstwowej narracji. Przyznał, że choć sporo zachodnich firm opuściło Rosję, “widać jak produkcja i miejsca pracy w Europie zamykają się jedno po drugim”.
Na tym jego groźby się nie zakończyły. Zapowiedział, że Rosja wstrzyma dostawy ropy i gazu, jeśli nałożone zostaną limity cenowe.
Upadek dolara – czy tego chce Wschód?
Wszystko to wpisuje się w szerzy obraz wojny, której efektem może być nowy globalny porządek.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU