– Więcej na ten temat nie mogę mówić. Mam prawo jako poszkodowany dostępu do różnych śledztw, ale nie mogę wszystkiego powiedzieć. Mogę natomiast powiedzieć, że pierwszy raz po zapoznaniu się z różnymi dokumentami mam wyjaśnienie całości – powiedział Kaczyński.
Co ciekawe, nie był tak wylewny, gdy Antoni Macierewicz przedstawił swój raport. Ten zrobił to po cichu, 5 września, podczas spotkania w ramach VI Przystanku Niepodległość w Polanicy-Zdroju, niszowym wydarzeniu, o którym mało kto wiedział. Efekt prac byłego szefa MON, choć przedstawiał szokujące tezy o dwóch wybuchach, a nawet dwóch tupolewach, został zignorowany i przez Kaczyńskiego, i przez premiera, i przez prezydenta.
Czytaj również:
- Dziennikarka wprost zapytała Pieskowa o jego łgarstwa. Sługus Putina zaserwował jej potok żenujących bredni
- Świetna akcja hakerów z Anonymous. Przejęli rosyjskie drukarki, do tysięcy Rosjan trafił TEN komunikat
- O partnerce Putina za chwilę może być głośno. Przyjaciele błagają ją, by powstrzymała zbrodniarza
Źródło: Polska Times
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU