Sprawa jest jasna. Zbigniew Ziobro chce iść na wojnę z UE. Chodzi o sprawę wymiaru sprawiedliwości. Jego zdaniem rząd nie może ulec naciskom z Brukseli, bowiem może to implikować inne ustępstwa.
O jakich konsekwencjach myśli polityk? Przestrzega: “Ten sam mechanizm działałby w innych tematach, takich jak wprowadzenie euro, małżeństw homoseksualnych, aborcji na życzenie, nie możemy tu ustąpić”.
Radio Maryja prawdę ci powie
Ziobro tłumaczył swoje racje w Radiu Maryja. Padły ostre słowa, które musiały podniecić słuchaczy stacji. Minister sytuację nazwał wręcz „regularną wojną o sądownictwo”, w czasie której uczestniczące w niej strony “nie schodzą z pola bitwy”. Co zaskakujące, tez uważa – jak opozycja – że tracą na tym obywatele Polski. Tyle że powód jest inny. Ścierają się ze sobą dwie strony: rządowa, które chce “wzmocnić Polskę”, opozycja razem z “kastą sędziowską” i w końcu najwięksi gracze w Unii Europejskiej.
UE miesza w Polsce
Władza chce, dzięki swoim reformom, odebrać pewne przywileje sędziom: prawo do wyłączności powoływania ich, awansowania, usuwania z zawodu itp. W naszym kraju panuje ponoć wręcz sądokracja.
– Nasi przeciwnicy wspierani przez KE starają się zatrzymać te reformy i przywrócić poprzedni stan, a nawet jeszcze bardziej ograniczyć wpływy polskiego państwa w obszarze sądownictwa – mówił Ziobro.
Nie jest jednak jasne, czy to wszystko to nie tylko poza. Minister spotkał się bowiem z wiceszefową KE ds. praworządności Verą Jourovą, którą zapewnił o tym, że on sam jest gotowy na kompromis w tej sprawie.
Przyznał jednak teraz, że nie zgadza się w pewnymi tezami Jourovej, która uważa, że sędziowie podlegają europejskiej jurysdykcji. – Nie zgodzimy się na to, żeby państwu polskiemu odebrać tę sferę władztwa. Nie zgodzimy się na to, by traktować nas inaczej niż pozostałe narody – przekonywał słuchaczy Radia Maryja.
Dodał też:
„Gdybyśmy zgodzili się na tego rodzaju narzucanie nam myślenia, to przecież ten sam mechanizm działałby w innych tematach, takich jak wprowadzenie euro, małżeństw homoseksualnych, aborcji na życzenie. Nie możemy tu ustąpić.”
PiS rośnie na konflikcie
Ponoć w obozie partii rządzącej istnieje przekonanie, że partia wzmocni się dzięki konfliktowi. Ostatnie sondaże temu przeczą. Mimo tego, nadal ktoś na czele Zjednoczonej Prawicy prze do konfrontacji z sędziami. Rolę umiarkowanego polityka zaczął tam zaś odgrywać Jarosław Gowin z Porozumienia.
Wewnątrz obozu władzy trwa chyba dziwna gra, której wszystkich elementów dziś nie widzimy. Czy Ziobro i Gowin chcą podzielić między sobą elektorat PiS, bowiem czują, że ta partia może za jakiś czas zniknąć ze sceny politycznej?
Źródło: Radio Maryja
Fot.: Flickr.com/Kancelaria Premiera
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU