Zastanów się poważnie, zanim będziesz chciał się rozwieść. Minister Ziobro ma dla Ciebie niemiłą niespodziankę

Ministerstwo Sprawiedliwości bierze się za zmiany w kodeksie rodzinnym, w tym za procesy rozwodowe. Mówiąc wprost – będzie drożej i trudniej.

Jak tu jeszcze uprzykrzyć życie ludziom, a przy okazji trochę zarobić? Nic prostszego. Wystarczy pogmerać przy kodeksie rodzinny i w imię troski o rodzinę wprowadzić kilka zmian. Resort Zbigniewa Ziobry ma już pomysł i plan na zmiany.

– Polski system prawny otacza opieką instytucje małżeństwa. Małżeństwo wciąż pozostaje w Polsce ważną instytucją społeczną – czytamy w uzasadnieniu zmian. Resort przypomniał sobie też o Konstytucji RP, która nakazuje państwu podjęcie działań, które “umacniają więzi między osobami tworzącymi rodzinę, a zwłaszcza więzi istniejące między rodzicami i dziećmi oraz między małżonkami”.

Jak to będzie wyglądać w praktyce? W życie wejdzie tzw postępowanie informacyjne. W jego ramach sędzia lub referendarz sądowy będzie informował o „indywidualnych i społecznych skutkach rozpadu małżeństwa”. Proces ma trwać minimum miesiąc i będzie obowiązkowy. Co więcej? Małżonkowie będą mogli wystąpić o mediacje, które zajmą od trzech do sześciu miesięcy. O tyle więc wydłuży się proces rozwodowy.

No i oczywiście opłaty. Postępowanie rozwodowe kosztuje dziś 600 zł, a jeśli dojdzie do rozwodu bez orzekania o winie, połowa tej kwoty jest zwracana. Według nowych zasad zwrot nastąpi tylko w przypadku…separacji.

Efekt jest prosty do przewidzenia. Polki i Polacy będą rzadziej się rozwodzić, ponieważ będą brać mniej ślubów. To taka sama sytuacja, jak w przypadku zaostrzenia przepisów aborcyjnych – PiS tak bardzo chroni nienarodzone dzieci, że w 2021 roku urodziło się ich najmniej od końca II Wojny Światowej.

A tak na marginesie...Ilu prawicowych i pobożnych polityków musi się teraz cieszyć, że mieli takie szczęście i zdążyli się porozwodzić jeszcze za “starych czasów”. To taka oszczędność – czasu i pieniędzy!

Źródło: o2.pl