Ryszard Terlecki udzielił w niedzielę wywiadu radiowej “Jedynce”. Marszałek Sejmu wyjaśnił słuchaczom, że wzrost cen “przyszedł z zewnątrz” i był “trochę nie do przewidzenia”.
Prawu i Sprawiedliwości problemów nie brakuje. Można by powiedzieć, że końcówka roku w wykonaniu władzy była wręcz brawurowa. Afera Łukasza Mejzy, podsłuchiwanie Krzysztofa Brejzy, prawda, która ujrzała światło dzienne w związku z wypadkiem Beaty Szydło, lex TVN, podwyżki cen gazu, ceny paliwa. Wydaje się, że mimo wszystko, to właśnie drożyzna jest dziś najbardziej palącym problemem, który najszybciej znajdzie swoje odzwierciedlenie w sondażach.
– Rozumiem, że ludzie złorzeczą. Sam to robię w sklepach, choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że moja sytuacja jest dalece inna i nawet nie próbuję porównywać siebie i swojej sytuacji materialnej do tych, którzy zarabiają średnio czy mało – mówił w Interii sam Jarosław Kaczyński. Ryszard Terlecki musiał mocno przeżyć to wyznanie prezesa, bo w niedzielę na antenie Polskiego Radia pospieszył z wyjaśnieniami wysokich cen.
– Byliśmy w bardzo dobrej sytuacji gospodarczej mniej więcej rok temu, czy jeszcze na wiosnę, kiedy wychodziliśmy z kłopotów pandemicznych i mieliśmy niskie bezrobocie, dobre wyniki i prognozy zaskakująco dobre – zaczął optymistycznie marszałek Sejmu. Dodał, że na to wszystko nałożył się skok cen, “który przyszedł jednak z zewnątrz”.
No i wyjaśnione. Znowu wszystkiemu winna zagranica.
Później było nie mniej ciekawie. Terlecki wspiął się na wyżyny kreatywności i porównał inflację do szturmu na granicę. – Można się było spodziewać, że na granicy, czy w ogóle na wschodzie od Polski dojdzie do problemów, które będą dla nas groźne, no ale trudno było przewidzieć, że to będzie miało taki kształt, jaki miało, znaczy tego szturmu na naszą granicę. Podobnie z inflacją. Wzrost cen, przede wszystkim energii, jednak wszystkich zaskoczył, nie tylko nas, a uderzył bardzo mocno – powiedział zaskoczony marszałek.
Źródło: wydarzenia.interia.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU