Polityka i Społeczeństwo

Zaskakujący ruch Elżbiety Witek. PiS chce ponownie wciągnąć opozycję w pułapkę?

screen/ YT/ TVP Info

Elżbieta Witek niespodziewanie zaprosiła opozycję do ponadpartyjnych rozmów ws. walki z czwartą falą koronawirusa. Chodzi głównie o postawę wobec niezaszczepionych. Pozostaje pytanie, czy to szczery czy cyniczny ruch.

PiS w potrzasku

Postanowiłam zaprosić wszystkich przewodniczących klubów i kół parlamentarnych, aby zobaczyć, czy jest dobra wola, inne pomysły, i czy jesteśmy w stanie ponad podziałami wypracować wspólne rozwiązania w sytuacji, która dotyczy nas wszystkich – powiedziała na poniedziałkowej konferencji marszałek Sejmu Elżbieta Witek. W podobnym tonie wypowiadał się Mateusz Morawiecki. Podczas konferencji w Gdańsku premier zaproponował opozycji współpracę w pracach nad projektem dotyczącym szczepień pracowników. Spotkanie zaplanowano na środę na godzinę 12.

PiS ma problem – statystyki zachorowań i zgonów z powodu koronawirusa rosną, a rząd nie ma odwagi, by wzorem krajów zachodniej Europy wprowadzić obostrzenia dla niezaszczepionych. Dlaczego? Bo antyszczepionkowy należą do prawicowego elektoratu, o który PiS rywalizuje z Konfederacją. Afera mailowa pokazała już, że decyzje obozu władzy uzależnione są od słupków poparcia. Uderzenie w niezaszczepionych mogłoby tym poparciem niebezpiecznie zachwiać. To dlatego w samej Zjednoczonej Prawicy nie ma zgody co do projektu ustawy, która ma pozwolić pracodawcom weryfikację zaszczepienia pracowników. PiS jest więc w potrzasku – z jednej strony rozpędzająca się czwarta fala, z drugiej – ryzyko rozgniewania części elektoratu.

Cyniczny ruch?

Warto przypomnieć, że w bardzo poważnej sprawie, jaką jest kryzys na polsko-białoruskiej granicy, rząd nie chce słyszeć o konsultacjach z opozycją. Przeciwników politycznych nazywa “zdrajcami” i “Targowicą”, a o zwołaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego można tylko pomarzyć.  Trudno więc dziwić się, że środowiska opozycyjne z podejrzliwością traktują gest Elżbiety Witek. Upatrują w tym pułapkę – manewr, którym PiS chce przerzucić odpowiedzialność na opozycję. Manewr szyty grubymi nićmi – z góry można przewidzieć, w jaką narrację pójdzie partia rządząca. Jeżeli opozycja nie skusi się na zaproszenie, politycy PiS będą mówić, że nie zależy jej na zdrowiu i życiu Polaków. Gdy wspólnie zostanie podjęta decyzja o obostrzeniach dla niezaszczepionych, odpowiedzialność zostanie rozmyta. Nie będzie można powiedzieć, że to PiS samo podjęło niepopularną decyzję, gniew obywateli skieruje się na opozycję.

Do psucia Polski zawsze mają większość. Ale już do naprawiania własnych błędów i zaniechań potrzebują opozycji. Patowładza – skomentował Borys Budka.

Jak panika i chaos we własnym obozie, to chcecie przerzucać odpowiedzialność na opozycję. Seriously? Gdzie jest rządowy – a nie poselski projekt ustawy? – napisał Michał Kobosko z Polski 2050.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie