Polityka i Społeczeństwo

Zaskakująca decyzja w sprawie Hanny Zdanowskiej. Obóz władzy stchórzył?

6 prezesów w 2,5 roku. Tak PiS drenuje kluczową spółkę, jednak cena będzie wysoka
fot. flickr/KPRM

Prawo i Sprawiedliwość szuka na siłę sposobu na zdemobilizowanie elektoratu dotychczasowej prezydent miasta Łodzi Hanny Zdanowskiej. Wbrew zapowiedziom posła Jacka Sasina o wygaszenie mandatu Zdanowskiej po jej wygranej w wyborach, centrala PiS miała zdecydować się na ten krok tuż przed nastąpieniem ciszy wyborczej. Jak mówi radny Bartosz Domaszewicz z KWW Hanny Zdanowskiej: “Dochodzą nas sygnały, że wojewoda łódzki Zbigniew Rau otrzymał polecenie z Warszawy i w piątek o godz. 10 ma ogłosić wygaszenie mandatu Prezydent Zdanowskiej. To działania obliczone na obniżenie frekwencji wyborczej”.

Radny zwrócił się do wojewody łódzkiego Zbigniewa Raua: “Zwracam się wprost do wojewody łódzkiego Zbigniewa Rau – jest Pan łodzianinem. Nadchodzi czas ludzi honoru. To wielki sprawdzian dla Pana – czy będzie Pan stał na straży prawa czy na straży Prawa i Sprawiedliwości? Czy będzie Pan bronił prawa łodzian do wyboru Prezydenta Miasta czy będzie Pan realizował scenariusz napisany w Warszawie na Nowogrodzkiej? Jest Pan mieszkańcem Łodzi – niech Pan stanie razem z łodzianami!”. Zaznaczył przy tym, że mimo obowiązujących obecnie przepisów żaden z wojewodów nie ingerował w mandaty urzędujących wójtów skazanych prawomocnymi wyrokami.

Łódzki Urząd Wojewódzki nie zaprzeczył słowom Domaszewicza. Na 11 zwołał “konferencję prasową poświęconą stanowisku Wojewody Łódzkiego profesora Zbigniewa Rau w sprawie prawomocnego wyroku Prezydent Miasta Łodzi Hanny Zdanowskiej”, podczas której wojewoda rzeczywiście ogłosił zablokowanie mandatu prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, jednak dopiero po wyborach.

– Kodeks wyborczy nie pozbawia jej biernego prawa wyborczego, a zatem posiada ona zdolność prawną do kandydowania. Niemniej jednak, gdyby jej kandydowanie zakończyć się miało sukcesem wyborczym, co jest zdarzeniem przyszłym i niepewnym, podjąłbym działania pozostające w kompetencji wojewody do zapewnienie legalności postępowania organów samorządu terytorialnego, które wyklucza sprawowanie władzy publicznej, przez osobę skazaną prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego – mówił wojewoda na konferencji prasowej.

– Analiza przedstawionych okoliczności prowadzi mnie do przekonania, iż kandydowanie Hanny Zdanowskiej na prezydenta miasta Łodzi, gdyby rzeczywiście miało zakończyć się sukcesem, musiałoby doprowadzić do wielorakich problemów, w tym poważnych komplikacji prawnych dla łódzkiego samorządu. W tej sytuacji, przychylam się do tych głosów opinii publicznej, które wzywają panią Hannę Zdanowską, by dla dobra wspólnego, dobra łodzian, zrezygnowała z ubiegania się – dodał Rau.

Hanna Zdanowska 27 września została skazana prawomocnym wyrokiem 20 tys. zł grzywny za poświadczenie nieprawdy w dokumentach kredytowych w 2008 r. Kodeks wyborczy zezwala jej na start w wyborach, natomiast zabrania objęcia stanowiska ustawa o pracownikach samorządowych. Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński, stwierdził ostatnio, “iż jest niespójność przepisów miedzy ustawami: ustawa o pracownikach samorządowych uzależnia wykonywanie funkcji od braku jakiejkolwiek karalności. W kodeksie wyborczym jest zaś mowa tylko o karze pozbawienia wolności, która uniemożliwia kandydowanie”. Później dodał “po objęciu stanowiska przez wybranego kandydata (do tego momentu nie można tego zablokować), wojewoda mógłby podjąć decyzję uniemożliwiającą pełnienie obowiązków osobie, która została prawomocnie skazana na karę (także grzywny). Taką decyzję wojewody można zaskarżyć do sądu administracyjnego”. Niezależnie od wyniku wyborów Hanna Zdanowska pełni swój mandat do dnia 15 listopada, dopiero po tym dniu wojewodzie wolnoby było podjąć ewentualną decyzję o blokowaniu prezydentury.

Według sondaży Hanna Zdanowska wygrałaby wybory w pierwszej turze z wynikiem 62% głosów, daleko za nią z wynikiem 14% plasuje się kandydat PiS Waldemar Buda. PiS lansuje tezę, że urząd obejmie kandydat z drugim wynikiem.

Prawo i Sprawiedliwość chce uczynić z województwa łódzkiego i Łodzi swój swing state. Wobec tego chce się uciec do bezprecedensowego ruchu, pomijającego wolę wyborców i wyrok sądu administracyjnego. W świetle wypowiedzi szefa PKW zablokowanie prezydentury ubiegającej się o trzecią kadencję kandydatki PO jest niezgodne z prawem. Jak widać po przykładach wójtów, którzy mimo wyroków sprawują swoje funkcje, władza oddana w ręce wojewodów przez PiS będzie traktowana wybiórczo, jako bat na dobrych, choć niepisowskich gospodarzy.

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie