– Zmienili system cyfryzacji i dane poznikały. Korzystamy z niemieckich danych – mówi prof. Tyll Kruger modelujący rozwój epidemii dla rządu.
Prof. Tyll Kruger modelujący rozwój epidemii dla rządu udzielił wywiadu “Gazecie Wyborczej”. Profesor zajmuje się modelami matematycznymi w medycynie i biologii. Jest inicjatorem międzynarodowego projektu badawczego MOCOS International (Modelling Coronavirus Spread), który funkcjonuje w Polsce, Niemczech i na Filipinach.
Prof. Tyll Kruger dokładnie przewiduje, jak będzie rozwijała się epidemia. Na początku stycznia powiedział, że w ciągu dwóch tygodni liczba zakażonych zacznie rosnąć i zaczęła. – (…) 11-12 tysięcy zakażonych dziennie to blisko przekroczenia linii krytycznej, zwłaszcza że dopiero co było 6 tysięcy, czyli liczby wyraźnie wzrosły. Więc może być jak za drugiej fali – 20-30 tysięcy dobowo albo więcej – mówi “Wyborczej”.
Ekspert dodaje, że na piątkowym spotkaniu z ministrem zdrowia rekomendował zamknięcie szkół, centrów handlowych i hoteli, ponieważ nie wiadomo, gdzie w Polsce są ogniska największej liczby zakażeń. Nie wiadomo, bo nie są prowadzone takie badania lub nie są udostępniane.
Jak podkreśla, wcześniej sanepid prowadził ankiety próbując dociec, gdzie zakażony się zakaził. – (…) Jeszcze do września mieliśmy dostęp do tych informacji. Znaliśmy kontekst miejsc zakażania się w stosunku do 60 procent osób zakażonych, ale w drugiej fali ten procent spadł do 20 – tłumaczy. Prof. Kruger mówi, że jest to spowodowane prawdopodobnie brakiem rąk do pracy w sanepidzie.
– Zmienili system cyfryzacji i dane poznikały. Korzystamy więc porównawczo z danych w Niemczech. U nich 30 procent ognisk jest w gospodarstwach domowych, 30 procent – w pracy – opisuje kulisy pracy.
O brytyjskiej mutacji koronawirusa mówi, że na razie nie wiadomo, jaka część zakażeń w Polsce to reprezentacja tego nowego wariantu. – Nie robimy badań genetycznych. Niemcy robią i u nich jest to mniej więcej 30 procent nowego wirusa – podkreśla.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU