Polityka i Społeczeństwo

Zaraz po wyborach czeka nas podwyżka podatków. Wiemy, za co w sklepach zapłacimy więcej

Fot. Flickr

Rząd Prawa i Sprawiedliwości opublikował tzw. Wieloletni Plan Finansowy Państwa, w którym w przeciwieństwie do przyjętych w Polsce standardów prowadzenia kampanii wyborczej, musiał pokazać nie tylko ile pieniędzy planuje w najbliższych latach Polakom rozdać, ale także skąd te pieniądze weźmie. Okazuje się, że duże podwyżki zaraz po wyborach czekają nas w kwestii towarów objętych podatkiem akcyzowym, a więc m.in. alkoholi i wyrobów tytoniowych.

Jak donosi dziennik “Fakt”, tylko w 2020 roku przewidywany wzrost obciążenia producentów popularnych używek wyniesie ok. 3%. Na jak dużą podwyżkę towarów się ona przeniesie, wciąż dokładnie nie wiadomo. Wiadomo natomiast, jakie towary zostaną nią objęte. Będą to:  alkohol etylowy, piwo, wino, wyroby winiarskie, wyroby pośrednie, wyroby tytoniowe, susz tytoniowy, wyroby nowatorskie.

Jak stwierdzono w uzasadnieniu dokumentu ostatnia zmiana akcyzy miała miejsce na początku 2013 roku. Wynosiła wtedy 15 proc. dla alkoholu i 5 proc. dla papierosów i tytoniu. Podniesienie akcyzy o 3 proc. “wynika ze wzrostu inflacji od ostatniej zmiany” – stwierdziło Ministerstwo Finansów. O tym, że do tej inflacji doprowadziło m.in. pompowanie publicznych pieniędzy w konsumpcję przy pomocy rządowych programów z plusem oczywiście już nie wspomniano.

“Oczekiwany skutek budżetowy obejmuje 353 mln zł w przypadku napojów alkoholowych z wyłączeniem cydru i perry oraz 579 mln zł w przypadku wyrobów tytoniowych, suszu tytoniowego, wyrobów nowatorskich. Z indeksacji akcyzy na używki wyłączono cydr i perry (wyroby te są opodatkowane preferencyjną stawką podatku akcyzowego w wysokości 97 zł od 1 hektolitra gotowego wyrobu) w celu rozwoju tego rynku i pośredniego wspierania rynku surowców, z których są produkowane, a także na papierosy elektroniczne. Skutek na 2020 r. uwzględnia opodatkowanie VAT” –  wynika z WPFP. Rząd przewiduje, że wprowadzone zmiany zasilą budżet o ponad 1 mld złotych.

Producenci sektora tytoniowego są zaskoczeni, bowiem jak powiedział dziennikowi anonimowo jeden z przedstawicieli firm produkującej papierosy, nikt z nimi tej podwyżki nie konsultował, ani jej wcześniej nie awizował. Prawda jest jednak taka, że to nie firmy tytoniowe, browary czy gorzelnie poniosą ostateczne koszty podwyżki, bo przecież podatek akcyzowy jest podatkiem od zawsze przenoszonym na ostatecznego konsumenta. Wygląda zatem na to, że niezdrowe nałogi w 2020 roku będą po prostu znacznie droższe. Dziś można jedynie przewidywać, że wzrost cen papierosów będzie oscylował w granicach ok. 60-70 gr za paczkę.

Źródło: Fakt

Fot. Michał Nowak / KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie