Andriejew powtarzał wszystkie kłamstwa rosyjskiej propagandy o tym, że to Ukraina zagrażała Rosji, że „specjalna operacja” tylko uprzedziła atak Kijowa na Donbas. Pytany o negocjacje i o to, czy Rosja bierze pod uwagę stanowisko „wolnego świata”, dyplomata obruszył się.
– Co to jest wolny świat? Ci, którzy, bombardowali Jugosławię, Libię, Syrię. Afganistan. To jest wolny świat? – pytał oburzony. Zapomniał, że interwencja w Jugosławii miała zapobiec czystkom etnicznym, Afganistan był reakcją na atak na World Trade Center, interwencja w Libii miała związek z powstaniem przeciwko Kadafiemu, a w wojnie w Syrii biorą udział też Rosjanie.
– Negocjacje są w toku. Na podstawie codziennych rozmów. Oczywiście dojdzie do rozwiązania pokojowego, gdy będą osiągnięte cele „specjalnej operacji wojskowej” Rosji: Ukraina neutralna, pokojowa, przyjazna Rosji, nienależąca do żadnych aliansów militarnych, po denazyfikacji i demilitaryzacji – mówił dalej ambasador. Później bredził o tym, że Ukraina zagrażała Rosji i kwestionowała jej bezpieczeństwo, co jest oczywistą bzdurą. Trzeba pamiętać, że na początku swej prezydentury Wołodymir Zełenski szukał kompromisu w sprawie Donbasu i Krymu.
Strona rosyjska kurczowo trzyma się swojego propagandowego, kłamliwego przekazu. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w rozmowie z CNN także bredził, że rosyjska agresja – zwana przezeń “specjalna operacją” – była ruchem uprzedzającym atak ze strony Ukrainy. Dla hańbiącej inwazji nie ma usprawiedliwienia, kurczowo trzymają się więc kłamstw, w które już dawno nikt nie wierzy.
Czytaj również:
- Pamiętacie żenujący występ Putina na Łużnikach? Na jaw wyszły nowe, zadziwiające fakty
- Po tych słowach Bidena zawrzało. Rosja zerwie stosunki dyplomatyczne z USA?
- Kolejny kraj powinien się bać Rosji? “Nie można tego wykluczyć”
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU