Zastraszanie i zamordyzm w takich realiach żyje się w klubie Prawa i Sprawiedliwości. Mocne słowa padają z ust posłanki Małgorzaty Janowskiej.
Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski poinformowali niecały tydzień temu o swoim odejściu z klubu Prawa i Sprawiedliwości. W sejmie powstanie założyli koło poselskie pod nazwą “Wybór Polska”. Formalnie Zjednoczona Prawica straciła większość w Sejmie, bo na papierze dysponuje 229 głosami, a większość parlamentarną zapewnia 231 szabel.
Odejście trójki posłów dość kuriozalnie tłumaczyła Anita Czerwińska, rzeczniczka PiS. Czerwińska mówiła, że prawdziwym podłożem odejścia Zbigniewa Girzyńskiego są jego związki z Adamem Hofmanem. Media niedawno informowały, że do biura jego firmy weszło CBA. W przypadku Arkadiusza Czartoryskiego zasugerowała, że chodzi o problemy związane z akcją CBA z ubiegłego roku w Ostrołęce. Funkcjonariusze zatrzymali cztery osoby związane z branżą energetyczną. W tej sprawie przewija się nazwisko posła Czartoryskiego. Według rzeczniczki, dlatego odeszli.
Ale jednak w przypadku Małgorzaty Janowskiej, Anita Czerwińska wzbiła się na wyżyny intelektualne. Dała do zrozumienia, że posłanka została wprowadzona w błąd, a sprawa będzie wyjaśniana. Tłumaczenia rzeczniczki PiS, do dzisiaj dzwonią w uszach parlamentarzystki. Mówiąc wprost – Czerwińska zrobiła z niej osobę, która nie jest w pełni władz umysłowych.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU