W projekcie porozumienia utrzymano także proponowany wcześniej sposób podejmowania decyzji w sprawie zamrażania i odbierania państwom funduszy. Proponować to będzie Komisja Europejska, a decyzja będzie zapadła na forum Rady Unii Europejskiej kwalifikowaną większością głosów. Jak pisze korespondentka, jeszcze przed pojawianiem się oficjalnego dokumentu polscy dyplomaci przekonywali ją, że polskie i węgierskie postulaty zostały przyjęte – Wszystko to mogło sugerować zamiar ogłoszenia przez Orbana i Morawieckiego sukcesu – zanim ktokolwiek zapozna się z treścią dokumentu końcowego szczytu – pisze Katarzyna Szymańska-Borginion.
O 5:30 odbyła się konferencja prasowa szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela i przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Layen. Charles Michel podkreślił, że praworządność jest powiązana z funduszami – Po raz pierwszy w europejskiej historii nasz budżet będzie w jasny sposób powiązany z naszymi celami klimatycznymi, po raz pierwszy poszanowanie dla praworządności jest decyzyjnym kryterium dla wydatków budżetowych – mówił z rana.
Potem na konferencji wspólnie wystąpił Mateusz Morawiecki i Viktor Orban. Jak się okazuje, od dzisiaj żyjemy w dwóch równoległych rzeczywistościach. Szef polskiego rządu stwierdził, że w porozumieniu nie ma połączenia pomiędzy praworządnością i środkami budżetowymi.
Powiązanie budżetu UE z przestrzeganiem praworządności pozostaje. Nocna akcja dezynformacyja polskich władz.https://t.co/WJS3kIsNUa @RMF24pl
— Szymańska-Borginon (@Sz_Borginon) July 20, 2020
"A regime of conditionality will be introduced" – taki zapis znajduje się w projekcie porozumienia – środki ma przedstawić Komisja, a przyjęte mają być większością kwalifikowaną. Sprawą ma zająć się też Rada.
Warunkowość i praworządność są, ale słabsze niż wcześniej.
— Maciej Sokołowski (@sokoIowski) July 20, 2020
Źródło RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU