Gospodarka

Zakończyły się negocjacje ws. budżetu UE. Tak Mateusz Morawiecki prowadził akcję dezinformacyjną ws. wyników szczytu

Zachód miał nam zazdrościć. Tymczasem te dane boleśnie weryfikują optymizm rządzących
fot. flickr/KPRM

Unijny szczyt jest najdłuższym od 20 lat. Przywódcy państw negocjują kształt przyszłego budżetu, wysokość środków oraz sposób ich wypłacania. Jedną z najważniejszych dla Polski kwestii jest warunek powiązania unijnych funduszy z praworządnością.

Od czterech dni w Brukseli trwają rozmowy na temat potężnych pieniędzy i jest to najdłuższy maraton negocjacyjny od 20 lat. Większość państw chce powiązać dostęp do unijnych funduszy z praworządnością, co nie jest dobrym rozwiązaniem dla Polski. Premier Mateusz Morawiecki od początku szczytu powtarza, że nie będzie na to zgody. Trzeba tu przypomnieć, że unijne środki na inwestycje były już “wydawane” w trakcie kampanii wyborczej przez Andrzeja Dudę i premiera, ale to jest temat na osobny wpis.

W nocy pojawiła się informacja podania przez PAP powołujący się na źródła rządowe, że uzależnienie wypłaty funduszy od przestrzegania praworządności zostało wykreślone z projektu porozumienia. Tę informację powieliła prorządowa telewizja i sprzyjające władzy portale. Korespondenci polskich mediów akredytowani w Brukseli przedstawiają inną wersję.

Brukselska korespondentka RMF FM pisze wprost o “akcji dezinformacyjnej polskich władz”. W dokumencie który przeglądała jest mowa o ustanowieniu mechanizmu warunkowości, odnoszącego się do przestrzegania praworządności – Rada Europejska podkreśla wagę przestrzegania zasad praworządności. W oparciu o to ustanowiony zostanie system warunkowości, który ma chronić unijny budżet i Fundusz Odbudowy – cytuje fragment dokumentu RMF FM.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie