Po godzinach

Zagraniczną dziennikarkę oburzył pociąg PKP. I nie chodzi o opóźnienie!

Una Hajdari, dziennikarka “Politico” nie kryła swoje zdziwienia podczas podróży pociągiem PKP. Wszystko przez popularny “Wars”.

Una Hajdari jest dziennikarką “Politico”. Prawdopodobnie jej plany zawodowe sprawiły, że znalazła się w pociągu PKP, który zmierzał do Ukrainy. Hajdari postanowiła udać się do Wars-u, najprościej mówiąc – wagonu restauracyjnego – i zjeść śniadanie. Wnioski, które dziennikarka wyciągnęła z napisu na menu są dość… zaskakujące.

– Może należałoby się zastanowić nad zmianą nazwy tego menu? – napisała na Twitterze i zamieściła zdjęcie.

https://twitter.com/UnaHajdari/status/1511575669490294791?s=20&t=QKFXmZIGJLpdxQXeygtQOQ

War to w języku angielskim wojna, wars to oczywiście liczba mnoga od tego słowa. Naprawdę nie trzeba być alfą i omegą, by domyślić się, że w polskim pociągu raczej nikt nie wpadłby na pomysł serwowania “wojennego śniadania”. Dopiero internauci zaczęli wyjaśniać, że Wars to nazwa spółki Wagony Restauracyjne i Sypialne, a także potoczna nazwa wagonów restauracyjnych PKP.

Co ciekawe, Hajdari w końcu napisała, że rozumie już skąd nazwa, wie, że nie chodzi o wojnę, ale – jej zdaniem – tak czy siak należy zmienić tę niefortunną nazwę.

– Teraz to już nie mamy wyjścia: musimy zmienić nasze legendy, nazwę stolicy i wreszcie nazwę handlową PKP, bo zagranicznej dziennikarce się źle kojarzy – przytomnie skomentował na Twitterze dziennikarz Wirtualnej Polski, Patryk Słowik.

Czytaj również:

Źródło: o2.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie