Wczoraj Solidarna Polska groziła, że może wyjść z koalicji rządzącej. Jeszcze jednak tego samego dnia Zbigniew Ziobro poinformował, że jego partia pozostanie w Zjednoczonej Prawicy. Podczas konferencji prasowej wyjaśnił też znaczenie słowa “miękiszon”. Prawdę powiedziawszy, wszyscy na to czekaliśmy!
Miękiszon to taki ktoś, kto…
Ziobro zasłynął niedawno słowem “miękiszon”. Użył go w jednej ze swoich wypowiedzi dot. debaty wewnątrz UE. Wspólnota planowała powiązać wypłaty środków unijnych z praworządnością, co nie podobało się Solidarnej Polsce. W czasie jednej z konferencji prasowych minister sprawiedliwości stwierdził, że w takich sprawach nie wolno być miękiszonem.
– Polacy w większości są dużo bardziej roztropni i odważni niż lewicowo-liberalne elity, które forsują Polakom, że użycie weta jest czymś złym. Polacy nie dadzą sobie wmówić, że czarne jest białe. W negocjacjach nie można być miękiszonem, trzeba być twardym – powiedział 25 listopada.
Niefrasobliwy polityk sprawił jednak tym, że Polacy zamiast rozmawiać nt. praworządności i cwanych Niemców, którzy chcą na wykiwać, zaczęli rozprawiać na temat tego, co w ogóle oznacza ten “miękiszon”. W ogólnokrajową debatę włączono największe intelekty. Nikt jednak w pełni nie odpowiedział na zagadkę Ziobry.
Kim jest “miękiszon”?
Polityk nie po raz pierwszy postanowił pokazać nam, jak jest łaskawy i w końcu zadośćuczynił naszym prośbom. Wiemy już, kto jest miękiszonem!
– Miękiszon to ten, który poddaje się wtedy, kiedy można walczyć. W czasie negocjacji, kiedy można było walczyć, trzeba było walczyć, wygrywać. Opozycja była tym miękiszonem, bo wzywała do kapitulacji. Wzywała nawet do tego, aby zrezygnować z tych konkluzji, które wywalczył pan premier Morawiecki – powiedział Ziobro.
W ogólnopolskiej grze “w miękiszona” wskazał też “wygranego”. Jest nim opozycja, bowiem określenie miękiszon pasuje do “twarzy polityków Platformy, którzy upominali się, żeby [iść – przyp. red.] na kolanach do Niemiec i dać pani kanclerz Merkel satysfakcję”.
Jak więc widać, jak coś jest nie tak, to wina opozycji!
Źródło: gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU