Poseł PiS Marek Opioła wpadł na oryginalny pomysł promowania swojej kandydatury na europosła. W jego spocie wyborczym „gra” policyjny śmigłowiec Black Hawk i antyterroryści. Ponoć uzyskał oficjalną zgodę na użycie helikoptera…
Marek Opioła w swojej nowej reklamie informuje wyborców, że od 14 lat jest członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego Klubu NATO oraz komisji Obrony Narodowej. Mało wam? Od 10 lat zasiada też w Komisji ds. Służb Specjalnych, której przewodniczy od czterech lat. Prawdziwy twardziel!
Każdy ma takiego Arnolda, na jakiego zasłużył?
Spot posła wzbudził jednak spore emocje. Oczywiście każdy polityk może lansować się na kogo chce, by przyciągnąć wyborców. Poseł Karski „zagrał” w swojej reklamie średniowiecznego rycerza. Opioła postawił na nowoczesny rynsztunek i udaje żołnierza XXI w.
Na filmie widzimy jak Opioła, ubrany w kamizelkę taktyczną, wychodzi ze śmigłowca Black Hawk. Wita się jak z kumplami z antyterrorystami z policji. I tu jest przysłowiowy pies pogrzebany. Wykorzystanie publicznego sprzętu i autentycznych funkcjonariuszy policji w prywatnej kampanii wyborczej wzbudza spore wątpliwości.
Nie ma problemu?
Sam poseł nie widzi w tym problemu. Tłumaczy, że każdy może wypożyczać Black Hawka. Poza tym wykorzystanie autentycznych antyterrorystów też nie jest niczym zdrożnym. Dodaje teraz, że czuje się niekomfortowo z tym, że jego pomysł wzbudził takie kontrowersje. A dokładnie „wzniecił dym”. Zdaniem polityka nie jest to sprawa ważna przed samymi wyborami.
Sprawę komentuje także Komenda Główna Policji. W wiadomości wysłanej do redakcji Gazety.pl informuje, że “w dniu 9 kwietnia 2019 roku Pan Przewodniczący Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych zwrócił się pisemnie z prośbą o zrealizowanie materiału audiowizualnego”. KGP dodało, że Marek Opioła zaznaczył w prośbie, że film miał być wykorzystany w bieżącej pracy związanej z Komisją ds. Służb Specjalnych.
Krótko mówiąc, poseł skłamał, by otrzymać zgodę na użycie sprzętu i policjantów do swojej kampanii…
Nie jest to może wielka afera, ale pokazuje małość polityka, który decyduje się na taki krok. Bardziej przypomina to cwaniactwo stereotypowego handlarza sprowadzanych z Niemiec samochodów, niż zachowanie poważnego faceta, który chce reprezentować swój kraj w Brukseli. Panie pośle, sugerujemy ściągnąć krótkie spodenki i przestać bawić się w żołnierza. Wyjdzie to panu na zdrowie, gwarantujemy!
Źródło: RMF FM, Gazeta.pl
Fot. Kancelaria Sejmu/Krzysztof Białoskórski
POLUB NAS NA FACEBOOKU [wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU