Michał Listkiewicz, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej i sędzia międzynarodowy wyznał, że w młodości padł ofiarą pedofilów. – Oba wspomnienia są równie traumatyczne, mimo że do najgorszego nie doszło – napisał na Twitterze.
Najnowszy film braci Sekielskich “Zabawa w chowanego”znów ożywił dyskusje dotyczące pedofilii w kościele. Przez media i internet, podobniej jak w przypadku ich pierwszego filmu “Tylko nie mów nikomu”, przetoczyła się fala komentarzy o tragicznych wydarzeniach i ich skutkach, mających wpływ na dalsze życie ofiar księży pedofilów.
Jakby tego było mało, swój film o pedofili wśród celebrytów nakręcił również Sylwester Latkowski. Jego dokument ma ujawnić kulisy funkcjonowania jednego z sopockich lokali, w którym miało dochodzić do szokujących wydarzeń.
Dyskusja na Twitterze dotycząca obu filmów sprowokowała Michała Listkiewicza, byłego prezesa PZPN do dramatycznego wyznania. Mężczyzna w jednej z dyskusji napisał, że w dzieciństwie padł ofiarą pedofilów.
A pedofilia wśród celebrytów jest mniej odrażająca?Jako dziecko byłem molestowany przez księdza i znanego aktora, oba wspomnienia są równie traumatyczne mimo że do najgorszego nie doszło.
— Michał Listkiewicz (@MichaListkiewi1) May 19, 2020
Michał Listkiewicz obecnie pełni rolę pełnomocnika zarządu SKS Bałtyk Gdynia. Pojawia się również w telewizji w roli sędziowskiego eksperta.
Zdjęcie: Dariusz Majgier/Shutterstock
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU