Czyżby sojusz z PiS nie opłacił się Lewicy? Najnowszy sondaż Kantar pokazuje, że partia ta traci poparcie. Gdyby wybory odbyły się w najbliższym czasie, wygrałoby je PiS, drugą siłą Sejmu byłaby Koalicja Obywatelska.
PiS prowadzi w sondażach, ale po pierwsze – poparcie partii rządzącej już trwale spadło poniżej dawnego poziomu 40 procent, po drugie – nie ma co liczyć na samodzielną większość w Sejmie. W najnowszym sondażu Kantar PiS uzyskuje 33 procent głosów (badanie było przeprowadzane przed konferencją dotyczącą Polskiego Ładu). Drugie miejsce zajmuje KO, które może liczyć na 21-procentowe poparcie. Trzecią siłą w Sejmie byłaby Polska 2050 Szymona Hołowni z 17 procent głosów. Gdyby te dwie partie zawiązały koalicję, miałyby więcej głosów niż PiS.
Do tej pory trzecim koalicjantem opozycji wydawała się Lewica, ale po ostatnim sojuszu z PiS przyszła współpraca wydaje się trudna. A sondaż Kantaru pokazuje, że współpraca z partią rządzącą może się Lewicy nie opłacić. W badaniu partia ta uzyskuje zaledwie 6-procentowe poparcie, zaliczyła spadek o aż 3 pkt proc. Utrzymuje się więc nad progiem wyborczym, podobnie jak Konfederacja z 5-procentowym poparciem.
Sondaż przynosi złe wieści dla PSL i dla ugrupowania Kukiz’15, które z odpowiednio 3 i 2-procentowym poparciem nie weszłyby do Sejmu. Gdyby wybory odbyły się teraz, wzięłoby w nich udział 69 procent badanych. 32 procent jest tego pewna, z kolei 11 procent ankietowanych “zdecydowanie” odmawia udziału w głosowaniu.
Źródło: Interia
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
