Dziś o 15:15 na Facebooku obyła się wideorozmowa Rafała Trzaskowskiego z Szymonem Hołownią. W kulminacyjnym momencie oglądało ją 45 tysięcy osób. Zanim przejdę do omówienia treści tego dialogu, chcę wyrazić uznanie dla Szymona Hołowni za to, że na rozmowę z Rafałem Trzaskowskim się zgodził. Nie musiał, mógł powiedzieć, że musi skosić ogródek albo wyprowadzić psa, a jednak wyznaczył nowy standard rozmów o polityce. Pokazał klasę.
Rafał Trzaskowski zobowiązał się do wetowania wszelkich ustaw łamiących zasady praworządności oraz zapowiedział przeprowadzanie konsultacji dotyczących skutków wprowadzenia ustaw, które trafią na jego biurko w Pałacu Prezydenckim.
Kandydat na prezydenta zobowiązał się również do wetowania wszelkich ustaw oddalających nasz kraj od celów neutralności klimatycznej. Zapowiedział również prezydencką inicjatywę ustawodawczą, która przekaże każdej rodzinie w naszym kraju 10.000 zł na ekoremont.
Trzaskowski zapowiedział także wetowanie ustaw, które będą odbierały kompetencje samorządom terytorialnym. Zadeklarował ponadto, że w jego prezydenckim otoczeniu będzie mnóstwo analityków, ekspertów i ludzi niezależnych. Przypomniał również swoją polityczną drogę i oznajmił, że w ciągu ostatniej dekady nikt do niego nie dzwonił i nie próbował mu niczego nakazywać – „rady, ekspertyzy, sugestie tak – rozkazy nie” – oznajmił.
Kandydat na prezydenta wyjaśnił również, że nie chodzi mu o to, aby odcinać się od partii politycznej, ale o to, aby zachowana była równowaga. Bardzo zdecydowanie wyjaśnił, iż kluczowa jest dla niego wiarygodność, ponieważ jako głowa państwa będzie musiał współpracować z różnymi środowiskami politycznymi, aby pokazać opinii publicznej swoją sprawczość i skuteczność. Zadeklarował również zlecenie NIK kontroli w państwowych oraz samorządowych spółkach i jasno oznajmił, że sam nie ma nic do ukrycia.
Rozmowa ta była bardzo cenna. Szymon Hołownia umożliwił Rafałowi Trzaskowskiemu dotarcie bezpośrednio do wyborców tego pierwszego. To absolutnie nowy standard kampanii wyborczej oraz polityki jako takiej. W podsumowaniu Hołownia wyznał widzom, iż na cztery kluczowe filar jego programu zgodność z Trzaskowskim jest aż w ponad trzech. Rozmowa przebiegała w atmosferze merytorycznej, ale także życzliwej i we wzajemnym szacunku.
Nie jestem naiwny, aby uznać, że to wydarzenie gwarantuje Rafałowi Trzaskowskiemu pozyskanie głosów całego elektoratu Szymona Hołowni z I tury wyborów prezydenckich. Uważam jednak, że to wydarzenie było ważnym krokiem ku temu, aby między 13 lipca a 6 sierpnia Andrzej Duda musiał zabrać swoje rzeczy z siedziby głowy państwa.
Rafał Trzaskowski robił wrażenie człowieka autentycznego, szczerze otwartego i przed niczym nieuciekającego.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU