Modnym ostatnio w prawicowym internecie stwierdzeniem możemy posłużyć się wobec internetowych żołnierzy w służbie PiS. Poseł PO Borys Budka zauważył na twitterze “samozaoranie się” jednego z nich. Znany pisowski troll ukrywający się pod pseudonimem Zwinna Bobrzyca zablokowany został przez Twittera, na którym opiera swoją działalność. Powodem blokady miały być wg Bobrzycy wpisy na temat “Gazety Wyborczej, żołnierzy prawicy i zlotu prawych”. Zlotem prawych nazwano zgromadzenie prawicowych twitterowiczów w Chojnicach, czemu kibicował prezydent Andrzej Duda.
Inny prawicowy troll PikuśPOL natychmiast rozpowszechnił tę straszliwą nowinę i zwrócił się z prośbą o “napompowanie” alternatywnego profilu Bobrzycy. Niedługo trzeba było czekać na reakcje prawicowej publiki, ale też, jawnie, polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Użytkowniczka Twittera Zwinna Bobrzyca, już pod nowym profilem zmienionym z @ZwinnaBobrzyca na @BobrzycaZwinna uspokoiła posła PiS Dominika Tarczyńskiego, że to jej profil zwracając się nasuwającym wiele do myślenia słowem, szczególnie w kontekście niedawno ujawnionych wyników badań nad ilością prawicowych trolli w internecie.
Nie ma dowodów na jakiekolwiek stosunki zależności zawodowej poza oczywistą sympatią polityka do trolla. Być może Bobrzyca należy do tzw. trolli zaangażowanych, ideowych i spędza całe dnie na “masakrowaniu lewactwa” kompletnie non profit. Dziwne jednak, że politycy PiS przekraczają kolejną z nieprzekraczalnych granic i jawnie popierają działalność swoich pożytecznych idiotów, tylko nakręcając spiralę internetowego hejtu. Hejtu, z którym poseł Tarczyński zobowiązał się już kiedyś walczyć.
fot. flickr/KPRM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU