Gospodarka

Wniosek jest, a pieniędzy wciąż nie ma. Tak biurokracja w tarczy antykryzysowej dobija firmy

Mateusz Morawiecki
Flickr.com/Kancelaria Premiera

Na pomoc z tarczy antykryzysowej, którą obsługuje kilkaset urzędów, firmy czekają trzy, cztery tygodnie. – Wniosek o dofinansowanie miejsc pracy złożyliśmy 3 kwietnia, do dziś nie otrzymaliśmy wsparciamówi Rzeczpospolitej Wojciech Warski, przedsiębiorca i ekspert ekonomiczny.

Z dofinansowania miejsc pracy firmy korzystają od początku kwietnia. Do tej pory wpłynęło 3,3 mln wniosków na różne formy pomocy. Firmy skarżą się, że na pomoc czekają miesiąc albo dłużej. Według danych Ministerstwa Rozwoju, najgorsza sytuacja może być w powiatowych urzędach pracy, gdzie trafiają wnioski o mikropożyczki – dotychczas rozpatrzono 46 proc wniosków. ZUS do tej pory zrealizował 35 proc wniosków tzw. świadczeń postojowych dla samozatrudnionych i zleceniodawców – pisze Rzeczpospolita.

Jak to bywa nad Wisłą, mordercza jest biurokracja – Napływa do nas ogromna ilość wniosków, a procedura ich rozpatrywania jest niezwykle skomplikowana – mówi Roland Budnik, dyrektor Gdańskiego Urzędu Pracy. Urzędnicy muszą ręcznie sprawdzać praktycznie każdy wniosek, czy zostały podane niezbędne informacje oraz czy nie brakuje załączników – Do tego czasochłonna jest sama procedura przyznawania wsparcia – zamiast zwykłej decyzji administracyjnej, każdy wniosek musi być opatrzony podpisem elektronicznym dyrektora urzęduczytamy w gazecie.

Po drodze zmieniły się też przepisy, firmy składają wnioski po kilka razy, co wprowadza sporo zamieszania – mówi Iwona Próchnicka z Powiatowego Urzędu Pracy w Rzeszowie. Teraz już mamy jasność, czemu premier na konferencjach prasowych chwali się ilością złożonych wniosków, a nie liczbą pozytywnie rozpatrzonych. Gdyby zaczął mówić, że ZUS do tej pory zrealizował jedną trzecią podań, to cały anturaż PR-owy rozleciałby się na naszych oczach.

Źródło – Rzeczpospolita

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie