Mimo apeli policyjnych związkowców o wycofanie się z angażowania funkcjonariuszy policji do politycznych działań, mających na celu przede wszystkim ochronę wizerunku partii rządzącej, minister Brudziński nie spuszcza z tonu. Z każdym kolejnym doniesieniem o użyciu wyspecjalizowanych komórek śledczych, całego zastępu mundurowych czy stawiania absurdalnych zarzutów typu propagowanie ustroju totalitarnego poprzez napis “PZPR” na elewacji biura poselskiego Prawa i Sprawiedliwości władza z jednej strony przekracza granice śmieszności, z drugiej prowokuje wręcz do zaangażowania w podobne happeningi kolejnych przeciwników obozu rządzącego.
Od kilku dni trwa w całej Polsce akcja Komitetu Obrony Demokracji i Obywateli RP, polegająca na ubieraniu różnego rodzaju pomników w koszulki z napisem “Konstytucja”. Cel jest oczywisty – już nie tylko wyborcy, ale nawet przedmioty martwe mają przypominać politykom Prawa i Sprawiedliwości, że Konstytucja RP to najwyższe prawo naszego kraju i nawet mimo zdobytej większości w parlamencie nie wolno im deptać jej zapisów. Dziś można już to powiedzieć wprost – sukces akcji zaskoczył pewnie nawet jej organizatorów. Bardziej nieadekwatnej odpowiedzi, niż ta, którą zastosowała władza nie można było sobie wyobrazić. Namierzanie z pełną determinacją sprawców takich czynów (choć oni wcale nie zamierzają się ukrywać), stosowanie przeszukań mieszkań, rewizji osobistych czy stawianie absurdalnych zarzutów o znieważeniu pomników daje efekt dokładnie przeciwny, niż władzy się wydaje. Nie tylko potwierdza słuszność przypominania o Konstytucji i prawach obywatelskich z niej wynikających, które rządzący łamią choćby poprzez stosowanie nieproporcjonalnych do czynu środków przymusu, ale i wręcz zachęca kolejnych obywateli do udziału w takich happeningach. Efekt mrożenia tu nie działa, bo działanie władzy jest tak absurdalne, że trudno traktować je inaczej, niż przejaw bezsilności.
Każdy taki przypadek prędzej czy później skończy się w sądach, gdzie zdecydowana większość spraw upadnie z hukiem, zostawiając usłużnych prokuratorów z ręką w nocniku. Tak długo, jak zmuszeni przez przełożonych będą musieli przekonywać, że koszulka z napisem “Konstytucja” znieważa Misia Uszatka, który został w nią ubrany, tak długo będą stawać się pośmiewiskiem, trafiając na “listę obciachu”, którą ta władza po sobie zostawi.
Fot. A. Mitura / MSWiA
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU