Resort tłumaczy że “opinie na temat sytuacji epidemiologicznej, zagrożenia dla przedstawicieli kadr medycznych w danych dziedzinach medycyny czy w obrębie danej grupy zawodowej jak również sposobów zabezpieczenia osobistego przed zakażeniem, powinni wydawać jedynie Państwo jako konsultanci krajowi po wcześniejszej konsultacji z Ministerstwem Zdrowia oraz Głównym Inspektorem Sanitarnym”. Ponadto ponoć ‘”tylko takie działanie zapewni przekazywanie informacji merytorycznie prawidłowych, jednolitych oraz nie będzie przyczyną do nieuzasadnionego wzniecania niepokoju w środowisku medycznym”.
Zamykanie ust lekarzom przez dyrekcje szpitali, zakaz wypowiadania się konsultantom krajowym bez uzgodnienia treści wypowiedzi z @MZ_GOV_PL grozi nam wszystkim katastrofą‼️ pic.twitter.com/aLd9ug7R1O
— Porozumienie Chirurgów (@PChSKALPEL) March 26, 2020
Próba cenzury?
Członkowie Porozumienia Chirurgów już teraz wyrażają swoje obawy dot. braku możliwości swobodnego wymieniania się informacjami. Ponadto sugerują, że pomysły ministerstwa są próbą zamykania ust niezależnym ekspertom.“Pandemia Covid-19 pokazała, że jako państwo nie byliśmy w żaden sposób przygotowani do sytuacji kryzysowych. Nie da się ukryć, że brakuje zaplecza sprzętowego, brakuje podstawowych środków ochrony osobistej i do dezynfekcji, nie ma opracowanych wytycznych i procedur” – zauważyli lekarze w czwartkowym wpisie na Twitterze.
Pandemia Covid-19 pokazała, że jako państwo nie byliśmy w żaden sposób przygotowani do sytuacji kryzysowych. Nie da się ukryć, że brakuje zaplecza sprzętowego, brakuje podstawowych środków ochrony osobistej i do dezynfekcji, nie ma opracowanych wytycznych i procedur.
— Porozumienie Chirurgów (@PChSKALPEL) March 26, 2020
Cyniczne wykorzystanie sytuacji
Dlaczego władza chce w ten sposób kneblować usta lekarzom? Ktoś mógłby uznać, że chodzi o opanowanie paniki w społeczeństwie. Tyle że powód może być inny – prawdopodobnie PiS boi się teraz merytorycznej krytyki ze strony ekspertów.
Obecny kryzys odsłania nie tylko słabość systemu zdrowia, ale też obszaru gospodarczego. Może więc po lekarzach przyjdzie czas na ekonomistów, którzy w niewygodny dla rządu sposób będą komentować jego pomysły dot. ratowania gospodarki? Czeka nas powrót do przeszłości?
Źródło: Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU