Polityka i Społeczeństwo

Władza boi się uwag dr. Grzesiowskiego? Burza po decyzji ministerstwa. “Może wejść Janusz Kowalski, a nie może ekspert”

Screen / YouTube/ Rzeczpospolita

Władza panicznie boi się uwag dr. Pawła Grzesiowskiego, dotyczących koncepcji walki z pandemią. Ministerstwo Zdrowia zamknęło mu przed nosem drzwi.

Dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. Covid-19, już nie raz dał się władzy we znaki. Doszło nawet do tego, że Główny Inspektor Sanitarny chciał go pozbawić prawa do wykonywania zawodu, zarzucając mu popełnienie przewinienia lekarskiego w postaci wprowadzania opinii publicznej w błąd. Postępowanie umorzono.

Nie umiemy w pandemię. Pomóżcie

Rząd i PiS-owska większość sejmowa znalazła się w sytuacji podbramkowej, przy okazji klęcząc przed antyszczepionkowcami. Czwarta fala rozlewa się po Polsce, a władza wywiesiła białą flagę w walce z pandemią i nawet nie jest w stanie przeprowadzić przez Sejm ustawy, na podstawie której pracodawca może skontrolować pracownika pod kątem szczepienia i dopuścić go do pracy bądź skierować niezaszczepionego do innych obowiązków.

Dlatego podjęto nadzwyczajne – jak na tę władzę – kroki i zaproszono do rozmów opozycję. Pierwsze spotkanie odbyło się w środę gabinecie marszałek Sejmu Elżbiety Witek i wszystkie strony umówiły się na dyskusję z przedstawicielami resortu zdrowia. Wczoraj doszło do rozmów i do potwornego zgrzytu.

Dr Paweł Grzesiowski

Jan Strzeżek, rzecznik Porozumienia Jarosława Gowina, chciał, by podczas zorganizowanej narady towarzyszył mu dr Paweł Grzesiowski. Niestety ekspert odbił się od drzwi, którymi trzasnął mu przed nosem resort zdrowia.

– Zaprosiliśmy pana dr. Grzesiowskiego, żeby powiedział nie tylko rządzącym, ale również pozostałej części opozycji, jak należy walczyć z pandemią i jak tę pandemią można pokonać. Niestety Ministerstwo Zdrowia odmówiło nam jego udziału poinformował Strzeżek.

Rzecznik Porozumienia podkreślił, że nie zgadza się na to, “żeby to resort zdrowia dyktował nam kto może, a kto nie może brać udziału w takich spotkaniach” i dodał, że takie postępowanie ministerstwa, nosi znamiona kneblowania ekspertów.

– To oznacza, że na to spotkanie może wejść Janusz Kowalski, Anna Maria Siarkowska, mogą wejść antyszczepionkowcy, a nie może wejść ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z Covid-19 – grzmiał Jan Strzeżek w Sejmie.

Źródło: Dziennik.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie