Zaczęło się od wywiadu Władysława Frasyniuka w Gazecie Wyborczej. Legenda “Solidarności” we właściwy sobie, ostry sposób, odniósł się do roli Morawieckich w antykomunistycznej opozycji.
Od śmierci Kornela Morawieckiego dyskutowano już o historycznym znaczeniu jego działalności. Teraz ocena “Solidarności Walczącej” stała się powodem do konfliktu pomiędzy Władysławem Frasyniukiem a siostrą premiera Morawieckiego.
Środowiska związane z rządem chciałyby uczynić z niego czołową postać walki z komunizmem. Krytycy zwracają uwagę na małe znaczenie i sprawczość organizacji, której szefował ojciec premiera. Kontrowersje budziła też przemocowa wizja obalenia ustroju PRL, którą charakteryzowała “Solidarność Walczącą”. Pokojowe przemiany w Polsce stały się przykładem dla całego Świata, ale środowisko Kornela Morawieckiego wolałoby raczej krwawą rozprawę pomiędzy Polakami.
Frasyniuk w “Wyborczej” skrytykował premiera Mateusza Morawieckiego. – Za moich czasów mówiło się, że komunizm wyciska na mózgu swą matrycę, i u Morawieckiego wykonano tą operację wyjątkowo starannie. – Powodem krytyki były wypowiedzi premiera o przygodach w antykomunistycznej opozycji. Twierdził, że ubecy kazali mu kopać grób. Te rewelacje nie zostały przez wszystkich odebrane jako prawdziwe, bo Morawiecki był w latach 80-tych nastolatkiem.
– Jeśli ja będę konfabulował, to mnie szybko zdemaskują, bo o “Solidarności” jest sporo opracowań. Za to “Solidarność Walcząca” obrosła głównie mitami. Tak się zakonspirowali, że nikt nic o nich nie wie – relacjonował humorystycznie Frasyniuk. To aluzja do braku rzeczywistego znaczenia “SW” dla obalenia komunizmu w Polsce. Postaci związane z tym ruchem nie doprowadziły do znaczących osiągnięć, nie były to osoby pierwszoplanowe dla opozycji i nie ponosiły tak dużego ryzyka jak np. Frasyniuk.
Władysław Frasyniuk przesiedział kilka lat w komunistycznym więzieniu za to, że zorganizował brawurową akcję zabezpieczenia pieniędzy “Solidarności” we Wrocławiu. Władze chciały skonfiskować pieniądze należące do NSZZ “S”. Zanim do tego doszło Frasyniuk razem z kilkoma innymi osobami wypłacili je z banku i ukryli z pomocą biskupa Gulbinowicza. Te pieniądze umożliwiły “S” działanie. Frasyniuk podkreślił w wywiadzie, że jego zasługi dla opozycji antykomunistycznej są znane i dowiedzione, w przeciwieństwie do tych Kornela Morawieckiego.
Wypowiedź tę skomentowała Anna Morawiecka, córka szefa “Solidarności Walczącej”. – No czytajcie, czytajcie… I przypominajcie sobie jak fighter W. Frasyniuk z tzw. kanapką na brzuchu i plecach demonstrował we Wrocławiu w obronie więźnia politycznego Kornela Morawieckego… Faktycznie coś mu piętno na mózgu odcisnęło… – Siostra premiera przypomniała, że jej ojciec był także więźniem politycznym w PRL.
Władysław Frasyniuk w rozmowie z GW podważył fakt, że mój śp. tato Kornel Morawiecki walczył z komunizmem. Różnica…
Opublikowany przez Annę Morawiecką Sobota, 18 stycznia 2020
Anna Morawiecka wyraźnie poruszona wywiadem z Frasyniukiem odniosła się także obszernie do sprawy na swoim profilu na facebooku.
źródło: fakt.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU