Polityka i Społeczeństwo

Wkrótce 200 tysięcy zachorowań dziennie?! Prognoza naukowców przeraża, rząd ma 14 dni na podjęcie działań

Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 4739 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Eksperci ostrzegają, że to nie koniec przyrostu zachorowań. Za miesiąc może sięgnąć nawet 200 tysięcy osób dziennie.

Dramatyczna prognoza

Tych szokujących obliczeń dokonali naukowcy z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego. Dokonali oni analizy rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce i opracowali scenariusz na najbliższą przyszłość. Ich prognoza jest przerażająca.

Dr Jakub Zieliński, członek zespołu, powiedział w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że według ich szacunków faktycznych przypadków zachorowań jest więcej, niż wykrytych. Zdaniem Zielińskiego, może być to nawet dwadzieścia kilka tysięcy zachorowań dziennie.

Z analizy wynika, że podwajanie liczby chorych następuje mniej więcej co 12 dni. Jeżeli to tempo się utrzyma, to za miesiąc w Polsce faktyczny przyrost zachorowań może wynieść nawet 200 tysięcy osób dziennie.

Rozwój sytuacji epidemicznej zależy od tego, jak będzie ewoluować polityka państwa – podkreśla dr Zieliński. I dodaje, że rząd ma na podjęcie konkretnych działań 14 dni. Potem może być za późno.

Dr Zieliński ma świadomość, że nie da się już opanować sytuacji i identyfikować grupy szczególnie narażone. Nie jest możliwe też masowe testowanie.

Tak naprawdę jedyne rozwiązanie, które rząd jeszcze ma w zanadrzu, to administracyjny lockdown, ale wiadomo, że jego nikt nie chce. Do czasu, aż w społeczeństwie nie uzyskamy zbiorowej odporności, pozostają tzw. dynamiczne lockdowny – wprowadzane w miastach lub powiatach, w których sytuacja epidemiczna jest najpoważniejsza. Tylko że z tym już nie można zwlekać, bo za chwilę nie będzie w Polsce powiatów, w których sytuacja jest względnie dobra – mówi „Gazecie Wyborczej” ekspert.

Poruszający list pielęgniarki

Wiele zależy od rządzących, wiele zależy od samych Polaków. Niestety, w społeczeństwie nie brakuje koronasceptyków, którzy uważają obostrzenia za zamach na ich wolność. A to, że sprawa jest poważna, pokazują choćby relacje medyków. Pielęgniarka Monika Drobińska opublikowała poruszający wpis w mediach społecznościowych. Nie ukrywa, że zawiodła się na rodakach, którzy lekceważą zasady rygoru sanitarnego, czym narażają na niebezpieczeństwo innych.

W imię idiotycznie pojętej wolności macie w tyłach maseczki. W końcu… Nie jesteście w grupie ryzyka. Co Was tak naprawdę obchodzą wiekowi rodzice? Czyżby swoje już przeżyli? Co Was obchodzi sąsiad po chemioterapii ? Nie Wasza chemia, nie Wasze rzyganie, nie Wasza Łysina, nie Wasz ból. Co Was obchodzą Medycy? pisze pielęgniarka.

Covid jest paskudnym wirusem. Siada na klatkę piersiową, gniecie ją, zapycha płuca, zabiera oddech, mięśnie bolą jakby Was stado łysych obiło bejsbolami, każdy cm płonie, bo gorączka jest powyżej czterdziestu stopni, dopada człowiek niemoc. I tak wiele dni. I nie pomaga nic, albo pomaga niewiele. Respirator to wybawienie, bo kończy się czucie. Zasypiasz i masz w doopie, czy się obudzisz, chcesz tylko, żeby Twoje cierpienie się skończyło – przejmująco kwituje pielęgniarka.

Anestezjologiczna i…. maseczkiDo dziś miałam postanowienie, że nie będę zabierała głosu w sprawie noszenia maseczek….

Opublikowany przez Monikę Drobińską Środa, 7 października 2020

Źródło: Gazeta Wyborcza, Facebook

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie