Co dalej z inflacją?
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie podnosi też stóp procentowych.
– Polityka pieniężna dba przede wszystkim o trwałość ożywienia. Jest jeszcze za wcześnie, żeby rozważać dostosowanie polityki pieniężnej – powiedział przewodniczący RPP i prezes NBP Adam Glapiński podczas piątkowej konferencji.
Co gorsza, dodał, że nie można liczyć na nawet symboliczną zmianę stóp.
– Nie można robić symbolicznych gestów, o których wiadomo, że są tylko symboliczne, pod presją bieżących danych – ocenił.
To dobre wieści dla osób, które są zadłużone lub lubią brać kredyty. Złe dla oszczędnych Polaków, ale także każdej osoby, która zarabia polskie złotówki. Utrzymanie niskich stóp proc. (dziś te są w Polsce na właściwie zerowym poziomie) oznacza, że inflacja będzie najpewniej rosła. Tym samym z miesiąca na miesiąc zarabiamy w praktyce coraz mniej, bowiem pieniądze, które dostajemy za pracę, są mniej warte (kupimy za nie mniej produktów). Proces ten dewaluuje też wszelkie programy socjalne (500+) czy świadczenia emerytalne.
Innymi słowy, polityka RPP sprzyja osobom zadłużonym, ale uderza we wszystkich pozostałych. To i tak nie koniec. Stopy proc. w pewnym momencie trzeba będzie zacząć podnosić. Wtedy zadłużający się dziś Polacy zaczną mieć spory problem – koszt ich kredytu mocno wzrośnie.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU