Większość posłów Porozumienia jest jednak gotowa zablokować prezydenckie wybory kopertowe w maju. O tym fakcie nieoficjalnie informuje reporter RMF FM Patryk Michalski.
Wiemy, że co najmniej 12 posłów ugrupowania Jarosława Gowina stanie po stronie swojego szefa i chce zablokować organizację wyborów korespondencyjnych w maju.
PiS robi, co może
Mimo wszystko PiS w tle robi wiele, by przeciągnąć “gowinowców” na swoją stronę. Ponoć obiecuje im wiele, by poparli pomysł Kaczyńskiego. Wiele jednak wskazuje na to, że ludzie z Porozumienia nie pójdą na żadne układy z “pisowcami”.
W zeszłym tygodniu Onet sugerował z kolei, że PiS zaoponowało paru posłom z Porozumienia stanowiska ministerialne, zaś części posady w państwowych spółkach. Ponoć te ostatnia miałyby się wiązać z ogromnymi pieniędzmi. Warunkiem byłaby jednak rezygnacja z mandatu posła. W konsekwencji do Sejmu trafiałaby już kolejna osoba z listy wyborczej – zapewne z PiS-u lub Solidarnej Polski. Tym samym z parlamentu “wycięto by” ludzi Gowina. Zapewne w kolejnych wyborach Porozumienie nie będzie zaś już miało szans na porozumienie z PiS-em, a tym samym albo zniknie ze sceny politycznej, albo połączy się z Koalicją Obywatelską lub Koalicją Polską.
To jednak nie wszystko. Posłów Gowina straszy się ponoć tym, że zainteresują się nimi służby. – Ostrzeżenie otrzymał jeden z posłów, który pracował w “dużej spółce państwowej” – czytamy na stronie RMF FM.
Źródło: RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU