Wirtualna Polska sugeruje, że “impulsem do zajęcia się sprawą aborcji przez Trybunał Konstytucyjny miały być wewnętrzne problemy w PiS”. – Kaczyński, chcąc utrzymać władzę, dał zielone światło Trybunałowi. Nie przewidział, że tłumy ludzi wyjdą na ulicę – mówią informatorzy portalu.
Pokłosie Piątki dla zwierząt
Wszystko zaczęło się ponoć przy okazji ustawy futerkowej, którą prezes Jarosław Kaczyński wywołał poważny kryzys gabinetowy. Zbuntowali się ziobryści, niektórzy posłowie PiS, a i Porozumienie nie zagłosowało za nowymi przepisami.
W efekcie powyższego i pogłosek o tym, że część parlamentarzystów z PiS założy własne koło, Kaczyński próbował przeciągnąć buntowników na swoją stronę. Ci zgodzili się, ale ceną było zielone światło dla prezes Julii Przyłębskiej, by Trybunał zajął się sprawą aborcji.
Informator wp.pl dodaje: – Nieprzypadkowo również, w tym samym czasie pojawiły się informacje, że poseł Bartłomiej Wróblewski ma zostać kandydatem PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich. Tu też nie ma mowy o przypadku.
Wróblewski został bowiem 8 września zawieszony w prawach członka partii za złamanie dyscypliny klubowej, głosując przeciwko tzw. Piątce dla zwierząt.
Zaskoczenie
Problem tkwi w tym, że Kaczyński nie przewidział jednego: wzbudzenia tłumów i masowych protestów. Co zrobi teraz?
– Prezes nie pójdzie na żadne ustępstwa. Nie spodziewajmy się, że wykona krok w tył. Jego przemówienie to wypowiedzenie wojny. Jakikolwiek kompromis oznaczałby, że przyznaje się do błędu. A on do błędu się nie przyzna, byłaby to oznaka jego słabości – mówi źródło wp.pl.
Z drugiej strony już w jednej kwestii Kaczyński przyznaje się do błędu. Przypomnijmy, że ustawa futerkowa, od której się zaczął wewnętrzny spór w PiS, może trafić do sejmowej zamrażarki. Kontrowersyjne przepisy miały być wkrótce procedowane na forum Sejmu, ale nie trafiły jednak pod obrady. Czy z kwestią aborcji dojdzie do takiej samej wolty?
Źródło: wp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU