Polityka i Społeczeństwo

Wiemy, jak zagłosuje partia Gowina ws. korespondencyjnych wyborów! Ta decyzja może doprowadzić do rewolucji na polskiej scenie politycznej

Porozumienie zagłosuje przeciw wprowadzeniu głosowania korespondencyjnego; przynajmniej w wyborach 10 maja – stwierdził Kamil Bortniczuk w “Porannej rozmowie” RMF FM. Czy rząd się rozpadnie?

Zgadzam się, że dla PiS to jest ważna rzecz, aczkolwiek cały czas rozmawiamy z Prawem i Sprawiedliwością. Jestem przekonany, że uda nam jeszcze dzisiaj osiągnąć w tym zakresie porozumienie. Odpowiadając na pana pytanie, co dalej z rządem, na teraz uważam, że nic złego się nie stanie – mówił Bortniczuk.

Rząd na skraju rozpadu?

Przekonujemy naszych partnerów w Zjednoczonej Prawicy, że Polacy dzisiaj nie chcą wyborów w takich warunkach i nie da się ich dobrze przygotować tak szybko, zwłaszcza bez porozumienia z opozycją. Jest za mało czasu, żeby wyrobić zaufanie u obywateli do takiego sposoby głosowania, a więc i do wyników wyborów – mówił polityk. Mimo jego uspokajających słów większość sejmowa wisi wiec na włosku. Jestem przekonany, że 10 maja wyborów nie będzie, dlatego że my się powinniśmy teraz skupiać na walce o zdrowie i życie Polaków, na walce o przetrwanie polskich przedsiębiorstw, miejsc pracy. To jest absolutnie najważniejsze. Też nie uważam, aby akceptowalne społecznie, aby mądre najzwyczajniej w świecie, było angażowanie aparatu państwa w to, aby 10 maja zorganizować wybory, a nie w to, aby jak najbardziej sprawnie walczyć o zdrowie i życie, i o polskie przedsiębiorstwa – kontynuował.

Co dalej?

Pytany co dalej, odparł: – Są dwa scenariusze, są pewne alternatywy. Nie chciałbym o tym mówić, przed naszymi liderami. O jednej z nich mówił już prezes PiS Jarosław Kaczyński, chodzi o zmianę konstytucji, by przedłużyć trwającą kadencję prezydenta.

Jak widać, atmosfera zagęszcza się. Możliwe, że jeszcze dzisiaj, sytuacja się wyjaśni. Losy Zjednoczonej Prawicy nie są jednak jasne. Całkiem możliwe, że już jutro obudzimy się w innej rzeczywistości politycznej. Całkiem realny dziś wydaje się scenariusz, w którym za parę miesięcy pójdziemy do urn, ale nie tylko, by wybrać głowę państwa, ale też… nowy sejm i senat.

Źródło: RMF FM, Wp.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie