Niedawno pisaliśmy o kolejnych środkach przekazanych ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości na konta podmiotów Tadeusza Rydzyka. Zbigniew Ziobro to jedyny silny stronnik redemptorysty pozostały w rządzie po dymisji Jana Szyszki i Antoniego Macierewicza. Jak donosi “Super Express” toruński biznesmen ma domagać się powrotu tego ostatniego na ministerialne stanowisko, co więcej, opracował już ponoć nawet plan, jak do tego doprowadzić.
Nie jest tajemnicą, że współpraca partii Jarosława Kaczyńskiego z redemptorystą nie opierała się na wzajemnej sympatii. Mimo tego Prawo i Sprawiedliwość korzystało do tej pory z wpływu mediów Tadeusza Rydzyka na istotną część elektoratu, udzielając ludziom Rydzyka miejsc na swoich listach wyborczych. Do frakcji toruńskiej należą m. in. wymienieni byli ministrowie, posłanka Anna Sobecka, czy pozbawiony ostatnio członkostwa w partii exposeł Andrzej Jaworski.
“Mamy media publiczne, więc media o. Rydzyka nie są nam aż tak potrzebne” – powiedział SE ważny polityk PiS.
Informator z środowiska ojca Rydzyka wypowiedź skwitował następująco, zdradzając alternatywny plan: “Jeszcze do nas przyjdą… Jest nawet pomysł, aby stworzyć alternatywne wobec PiS listy do PE, na których mógłby się znaleźć m.in. Macierewicz. Czekamy. Na pewno ojciec Rydzyk chce jego powrotu do rządu. Jeśli będzie miał zapewnienie w tej kwestii, to odpuści temat budowy list”.
Marek Ast z PiS, pytany o szanse powrotu Macierewicza do rządu odpowiedział: “To, czy wróci on do rządu, zależy od premiera i przyszłego rozdania po wyborach parlamentarnych. […] Każdą uwagę ze strony ojca dyrektora przyjmujemy z szacunkiem i jeżeli ona jest trafiona to wtedy należy z pokorą głowę pochylić”.
Spięcie na linii Rydzyk-Prawo i Sprawiedliwość dało o sobie znać choćby podczas wrześniowej fety z okazji corocznego Dziękczynienia Radia Maryja. Mimo przekazania w sumie ponad 164 mln zł na interesy Tadeusza Rydzyka, obecna na niej reprezentacja PiS usłyszała: “My w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej pracujemy dla ojczyzny. Studiujący u nas muszą zapłacić. Czy to jest sprawiedliwe? Czesne nie jest duże, ale jest. Dlaczego na jakiś uniwersytet pieniądze daje rząd – miliard czy dwa miliardy, a tutaj nic? […] Dlaczego pieniądze idą na uniwersytety, które są przesiąknięte lewactwem, gender, a wykładowcy są często demoralizatorami przeciwko Bogu i ojczyźnie? Tam ministerstwo daje środki, pomimo tego, że rządzi prawica, a tutaj nie”.
Wtedy stwierdził też, że PiS myśli, iż „Radio Maryja to środowisko, które daje im 1-2 procent głosów, więc nawet jeżeli więc ci ludzie by na nich nie głosowali, to i tak wygrają”. W istocie Prawo i Sprawiedliwość dużo zyskało na przejęciu telewizji publicznej i eksploatuje ją do granic topornej propagandy. Partię Kaczyńskiego czeka jednak wielka wewnętrzna walka o władzę z Zbigniewem Ziobrą oraz, jak mówią coraz częstsze pogłoski, dymisja premiera Morawieckiego. Nie jest więc wykluczone, że PiS zabłaga o poparcie strategicznego sojusznika wcześniej niż zamierzało, co czyni powrót Macierewicza do rządu realnym.
Źródło: Super Express
fot. Kancelaria Sejmu / Krzysztof Białoskórski
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU