Wielka wpadka rządu. Tym dokumentem PiS wsadził Dudę na minę na finiszu kampanii

Ministerstwo Finansów wysłało do Narodowego Funduszu Zdrowia dokument zawierający szacunkowe dane, pozwalające przygotować plan finansowy na kolejny rok. Z dokumentu wynika, że płaca minimalna w 2021 roku wyniesie mniej, niż obiecywał PiS w swojej kampanii wyborczej.

Ministerstwo Finansów przekazało do NFZ raport zawierający wskaźniki makroekonomiczne, potrzebne do przygotowania planu finansowego. W dokumencie znalazły się szacunki dotyczące między innymi poziomu bezrobocia oraz wysokości minimalnego wynagrodzenia.

Wzrost pensji minimalnej to jedna z obietnic PiS. Według zapowiedzi partii rządzącej, w 2021 roku ma ona wynieść 3 tysiące złotych, a do 2023 osiągnąć poziom 4 tysięcy. Tymczasem z prognoz Ministerstwa Finansów, jakie otrzymał NFZ, wynika, że kwoty te będą niższe. W przyszłym roku płaca minimalna ma wynieść 2665 złotych (50,3 procent przeciętnego wynagrodzenia). W 2022 będzie to 2732 zł (49,4 procent średniej krajowej), a w 2023 – 2800 złotych (48,7 procent średniej pensji).

Nie da się ukryć – to znacznie mniej, niż wynikało z obietnic PiS. Ministerstwo Finansów tłumaczy się, że dokument zawiera „jedynie techniczny scenariusz podstawowych wskaźników makroekonomicznych na potrzeby opracowania planu finansowego”.

– Interpretacja tych danych może prowadzić do błędnych wniosków. Dopiero w założeniach do ustawy budżetowej, które są aktualnie opracowywane, zostaną podane oficjalne prognozy Ministerstwa Finansów – napisało biuro prasowe ministerstwa w odpowiedzi na pytanie zadane przez portal Money.pl.

Benefity zamiast wyższej płacy

Dotrzymania obietnicy oczekują związkowcy. Choć oficjalnie nie padły jeszcze żadne oświadczenia, i pracownicy, i pracodawcy chcieliby wiedzieć, czego spodziewać się w przyszłości.

– Jeśli rząd dotrzyma słowa i podniesie ją do 3 tys. zł, byłoby to dla wielu przedsiębiorców z sektora MSP zabójcze, a jeśli pójdzie w kierunku zamrożenia płacy minimalnej na dotychczasowym poziomie, będzie musiał zmienić ustawę – mówi dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców PR.