Kolejna wojna w obozie władzy! Okazuje się, że Mateusz Morawiecki ma na pieńku nie tylko ze Zbigniewem Ziobrą. Jego wielkim wrogiem jest też Jacek Sasin.
PiS to ucieleśnienie doktryny „dziel i rządź”, w partii rządzącej nigdy nie jest spokojnie. Wydaje się, że tam wszyscy kłócą się ze wszystkimi. Jak donosi Gazeta.pl, ostatnio coraz gorsze są relacje między Mateuszem Morawieckim a Jackiem Sasinem. Panowie przerzucają się odpowiedzialnością za kryzys energetyczne i ogromne ceny energii.
– To już jest wojna totalna między Morawieckim a Sasinem – mówi portalowi informator “z rządu.
– Jest gorąco. Mogą polecieć głowy – przyznaje w rozmowie z Onetem osoba z kierownictwa PiS.
Sasin dążył do zdymisjonowania premiera, miał wręcz polecać na to stanowisko innego kandydata – siebie. Szef rządu z kolei obwinia go za kryzys węglowy. Morawiecki uważa, że Sasin, który jest ministrem aktywów państwowych, nie radzi sobie z nadzorowaniem spółek Skarbu Państwa, w tym spółek energetycznych.
Gazeta.pl opisuje spotkanie premiera z tzw. Radą doradców politycznych. To grono 21 osób, wśród których znajdują się m.in. Marek Suski, Zbigniew Hoffmann, Henryk Kowalczyk czy Marek Kuchciński. Podczas jednego z takich spotkań Morawiecki otwarcie krytykował Sasina. Wskazywał, że gigantyczne zyski spółek energetycznych są w dobie kryzysu energetycznego źle przyjmowane przez wyborców i wykorzystywane przez opozycję do ataków. Premier zarzucał Sasinowi, że ten nie potrafi zapanować nas tymi spółkami i ich prezesami, którzy za te zyski dostają jeszcze premie.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU