Polityka i Społeczeństwo

Wielka pułapka na PO okazała się niewypałem? PiS wycofuje się rakiem z głośnego przedsięwzięcia

Prawo i Sprawiedliwość próbowało z rozliczeń afery Amber Gold uczynić przełomowy punkt w polowaniu na Donalda Tuska. Przypisanie byłemu premierowi przestępczych intencji miało bowiem raz na zawsze złamać opozycję, pozbawić ją elementarnej wiarygodności do wyjścia z jakimkolwiek merytorycznym kontratakiem. Jednak kolejne przesłuchania pokazały, że bohaterowie sprawy nie mają tylko powiązań z ludźmi PO, ale także PiS-u, a wiele wątków jest mocno naciąganych. Co więcej, Donald Tusk rozbił w pył nieprzygotowaną komisję i jej topornie propagandową narrację. Tym, co zostało wówczas PiS, było przeniesienie ciężaru na komisję ds. wyłudzeń VAT-u,, która zajmuje się materią dla przeciętnego obywatela tak skomplikowaną, że z łatwością można mieszać prawdę z fałszem. Tymczasem widać wyraźnie, że mimo upływu miesięcy Małgorzata Wasserman wraz z zespołem nie poradzili sobie po ciosach byłego premiera i ostatecznie wycofali się z zapewnienia TVP chodliwego materiału tuż przed wyborami. Sprawozdanie komisji miało ujrzeć światło dzienne na ostatniej prostej kampanijnego wyścigu, jednak podjęto decyzję, że Polacy zobaczą, co naprawdę odkryła komisja 16 października, czyli kilka dni po wyborach parlamentarnych.

https://twitter.com/KrzysztofBrejza/status/1171505596689829895?s=20

W świetle tego, że TVP chciała tuż przed ciszą wyborczą wyemitować film “Solid Gold”, dzieło o sprawie Amber Gold, ale z kosmetycznie zmienioną nazwą afery i bohaterami. Ten krok miał na celu uniknięcie pozwów, a tym samym zniesienie obowiązku trzymania się faktów. Równocześnie jednak dla widza dzieło byłoby w zasadzie filmem dokumentalnym rządów PO-PSL. Rząd nie ma zatem skrupułów w wykorzystywaniu ciosów poniżej pasa, a tamten manewr okazał się niemożliwy tylko z powodu strachu twórców dzieła, którzy bali się konsekwencji takiego upolitycznienia swojej pracy.

Ruch komisji zajmującej się wyjaśnieniem Afery Amber Gold wskazuje zatem, że ta niczego spektakularnego nie ma do ogłoszenia. PiS obiecał rozliczenie PO, a po 4 latach i pełnej kontroli nad prokuraturą nie potrafił udowodnić żadnego ze swoich oskarżeń.  Przesunięcie sprawozdania na po wyborach umożliwi zaś TVP szerokie pole manewru. Zbliżające się ogłoszenie podsumowania prac to dobry czas do odgrzania afery i jej wszystkich wątków, tych prawdziwych, jak i tych nakręconych w prorządowych mediach na zasadzie kaskady fake newsów. To nie będzie bowiem podlegało weryfikacji mediów i sądów, podczas gdy oficjalny dokument nie pozostawia już takiego pola dla wyobraźni prorządowych dziennikarzy. Zdaje się zatem, że afera Amber Gold okaże się dużym finansowym przekrętem twórców piramidy finansowej jak i politycznym w wykonaniu Zjednoczonej Prawicy w procesie jej wyjaśniania.

fot. flickr/KPRM

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie