Donald Tusk spotkał się z Polakami protestującymi przeciw budowie CPK. Lider PO brutalnie ocenił sztandarowy projekt PiS i postawę władzy w tej sprawie.
We wtorek Donald Tusk rozmawiał z mieszkańcami Mokrego – dzielnicy Mikołowa, na terenie której projektanci CPK zaplanowali trasę kolei szybkich prędkości. Mieszkańcy protestują przeciwko budowie tej linii, zresztą podobnie jest w innych rejonach kraju, które dotknął problem CPK. Według ekspertów przymusowe wywłaszczenia mogą dotyczyć około 20 tysięcy osób. Pośrednio budowa dotknie nawet 200 tysięcy osób.
Lider PO spotkał się m.in. z panem Stefanem Górnym, którego rodzina mieszka w Mokrem od pokoleń. Teraz przez teren jego gospodarstwa ma przebiec linia kolejowa wymyślona przez projektantów CPK.
– Nie można pozwolić sobie na inwestycję, która jest budowana na krzywdzie ludzkiej – mówił Tusk podczas spotkania z protestującymi. – Można i trzeba zawsze z ludźmi rozmawiać, uwzględniać ich interesy wtedy, kiedy są inwestycje, które wymagają wywłaszczeń – podkreślił.
Tusk obiecał, ze Senat odrzuci ustawę wywłaszczeniową.
– W Senacie na pewno odrzucimy tę ustawę wywłaszczeniową. Jeśli ona wróci do Sejmu, jednak się uprą i przegłosują, będziemy starali się przekonać prezydenta Dudę do zawetowania – zapewniał lider PO. Były premier nie szczędził mocnych słów, by ocenić sztandarowy projekt PiS. Nazwał go „pomnikiem arogancji i ignorancji”.
– Jedną z pierwszych decyzji będzie tak czy inaczej zatrzymanie i sprawdzenie sensu tej inwestycji. To co nakradł, jakie tam są biznesy pochowane, dlaczego się tak upierają przy tak chyba nierozsądnym i tak rozbuchanym projekcie – zapowiedział Tusk.
Źródło: TVN24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU